Przywódca gangu przemytników aresztowany

Najnowsze wiadomości w sprawie śmierci 39 wietnamskich emigrantów odnalezionych w ciężarówce w Wielkiej Brytanii. Jak w sobotę przekazały służby prowadzące śledztwo w tej sprawie, w Niemczech udało się aresztować przywódcę szajki przemytników.

Koszmar

Śledztwo rozpoczęło się, gdy w ubiegłym roku w Grays, w Wielkiej Brytanii, odkryto tira przybyłego z Belgii. W pojeździe tym odnaleziono ciała 39 uduszonych kobiet i mężczyzn azjatyckiego pochodzenia. W momencie odkrycia zwłok aresztowano natychmiast kierowcę ciężarówki. Pozostało jednak pytanie, kim są ofiary? Przez długi czas służby nie potrafiły znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Dopiero dzięki przejmującemu SMS-owi, który wysłała jedna z ofiar do swojej matki, udało się ustalić, że są to migracji z Wietnamu, którzy szukali na wyspach szansy na lepsze życie. To zaś dobitnie wskazywało, iż w sprawę musi być zamieszany dobrze zorganizowany gang, przerzucający ludzi z Azji na Wyspy Brytyjskie.

 

Śledztwo trwające prawie już rok, pozwoliło przesłuchać dziesiątki podejrzanych zamieszanych w sprawę przemytu na poszczególnych etapach akcji. W końcu jak po szczeblach drabiny, dzięki odnajdowanym dowodom i zeznaniom poszczególnych zatrzymanych, funkcjonariuszom udało się dotrzeć do mózgu całej operacji, szefa grupy zajmującej się przerzutem. Mężczyzna znany w półświatku jako „Łysy Książę” ukrywał się w południowych Niemczech. 29-latek jest według nieoficjalnych informacji Francuzem z pochodzenia. Śledczy jednak nie podają tej informacji do publicznej wiadomości. Są więc to cały czas tylko podejrzenia.

 

Masowe aresztowania

Oprócz szefa gangu, w miniony wtorek, policji udało się zatrzymać jeszcze aż 26 podejrzanych. Trzynaście osób zatrzymano we Francji. Tyle samo aresztowała belgijska policja. Wszyscy oni są oskarżeni o handel ludźmi, udział w zorganizowanej grupie przestępczej i zabójstwo. Część z nich została już wcześniej namierzona przez funkcjonariuszy i była przesłuchiwana. Zastosowano jednak wobec niej inne środki zapobiegawcze niż areszt tymczasowy.

 

Dobry biznes

Jak wskazuje dochodzenie, przestępcy mogli bardzo dobrze obłowić się na przerzucie Azjatów. Obywatele Chin czy Wietnamu musieli zapłacić 20 000 euro za przemyt z Francji do Wielkiej Brytanii. To wyjątkowo dużo jak za miejsce w ciemnej dusznej naczepie tira, tym bardzie, iż wielu z nich musiało najpierw wyłożyć tysiące euro, by dostać się do Europy z Dalekiego Wschodu.