Przymierzałaś ubrania w sklepie Primark w Rotterdamie? Mogłaś zostać nagrana.
Ważne informacje między innymi dla wielu Polek robiących zakupy w sklepach odzieżowych Primark, w Rotterdamie. Wiele z nich mogło zostać potajemnie nagranych podczas wizyt w przymierzalniach. Na szczęście „filmowiec” stanął już przed sądem.
Złapany na gorącym uczynku
Przymierzalnia sklepu internetowego powinna być miejscem intymnym, w którym można swobodnie sprawdzić, jak pasują poszczególne części garderoby. Co jakiś czas media obiega informacja, iż w takich miejscach ktoś celowo ukrył małe kamery, które po kryjomu nagrywały przebierających się klientów. Podobna sytuacja miała właśnie miejsce w sklepie odzieżowym Primark w Rotterdamie, tyle tylko, że tam kamerzysta działał o wiele mniej subtelnie.
Jakież było zdziwienie jednej z klientek sklepu, gdy podczas wizyty w przebieralni zobaczyła ona rękę z aparatem wystającą pod jedną z bocznych ścianek przebieralni. Nie namyślając się długo, kobieta wszczęła alarm i wezwała obsługę i ochronę sklepu. Kamerzystę udało się ująć i przekazać policji.
Przesłuchanie
Podczas przesłuchania na komendzie okazało się, że w pamięci urządzenia znajdował się materiał nagrany nie tylko chwilę przed zatrzymaniem. Były tam również dziesiątki innych filmów z udziałem kobiet, ukradkiem nagranych w przymierzalni. To wystarczyło, by mężczyznę postawić przed sądem.
Nagrywał kobiety w przymierzalniach, ponieważ to go podniecało i wprowadzało w jego życie dreszcz emocji.
Proces
Podczas zakończonego niedawno procesu, sędzia dokładnie przesłuchuje 29-latka. Oskarżony jest bardzo zażenowany całą sytuacją. Na pytanie sędziego, o to czy rozmawiał o tym z rodzicami, odpowiada że tak i nie są z niego dumni. Sam zaś przyznaje, że nagrywał kobiety, by się pobudzić zarówno podczas oglądania, jak i samego filmowania. Jak mówi, dawało mu to pewien dreszcz emocji. Prokuratura uważa, że oskarżony wykazuje pewne dewiacje seksualne. Mężczyzna nie zaprzecza, przyznaje, że chodzi do poradni zdrowia psychicznego, zajmującego się pomocą ludziom z podobnymi problemami.
Wyrok
29-latek zostaje skazany na karę 40 godzin prac społecznych i dwa tygodnie więzienia w zawieszeniu. Na tak niski wymiar kary zgadza się również prokuratura prowadząca sprawę. Wszystko dlatego, że mężczyzna nie rozpowszechniał treści w internecie, przeprosił, wyraził skrócę oraz obiecał, że nigdy więcej tego nie zrobi. Duże znaczenie ma tu również samoświadomość oskarżonego dotycząca problemów natury sekularnej i wcześniejsze, dobrowolne rozpoczęcie leczenia w poradni psychologicznej.
Nie jedyny taki przypadek
Opisywany tutaj podglądacz, należał jednak do „amatorów”. Większość ludzi nagrywających kobiety w przymierzalniach robi to dla zysku, umieszczając nagrania w internecie. Ludzie ci korzystają ze specjalistycznego sprzętu w tym z małych kamer szpiegowskich, które z łatwością można ukryć w przymierzalni, a które transmitują obraz sygnałem radiowym. Dlatego wchodząc do kabiny, zawsze warto najpierw rozejrzeć się po ściankach, czy nigdzie nie brakuje „przypadkiem” jakiegoś wkrętu, odsłaniając tym samym otwór w ścianie. To kilkanaście sekund obserwacji pozwoli często uchronić się przez staniem się gwiazdą portali dla dorosłych.