Po 1000 euro dla każdej rodziny

Roosendaal przybywa na ratunek powodzianom

Kilka tygodni temu pisaliśmy Państwu o zbiórce funduszy dla ofiar powodzi w Limburgii. Holendrzy otworzyli dla powodzian nie tylko swoje serca, ale i portfele. W sumie zebrano ponad 11 milionów euro. W jakim stopniu przełożyło się to na realne wsparcie dla poszkodowanych?

Od piątku mieszkańcy terenów dotkniętych wielką wodą mogą ubiegać się o 1000 euro wsparcia z Narodowego Funduszy Katastrof. Jest to kwota, na którą złożyły się tysiące dobrych ludzi, wpłacając na konto Giro 777, na rzecz owego Funduszu Kryzysowego. By usprawnić wypłaty, Fundusz przekazał te środki poszkodowanym w powodzi gminom. To one teraz analizują wnioski ofiar i ustalają na poziomie lokalnym komu przyznać tę bezzwrotną zapomogę, a komu nie.  Organizatorzy akcji proszą jednak, by po pieniądze zgłaszały się rodziny, których domy poważnie ucierpiały i szkody materialne są naprawdę duże. Zapomogi te nie powinny trafiać bowiem do ludzi, którym woda zniszczyła trawnik, czy zalała kosiarkę w altance. W pierwszej kolejności mają je bowiem otrzymać najbardziej poszkodowani, tak by nie zabrakło pieniędzy dla tych, którzy stracili wszystko.

 

Holenderska solidarność

1000 euro w momencie, w którym ludzie tracą wszystko i muszą opuścić swój dom, ponieważ obecnie nie nadaje się on do zamieszkania, jest kwotą wręcz symboliczną. Wiedzą o tym też twórcy zbiórki. Wskazują jednak, iż owe tysiąc euro to zawsze tysiąc euro więcej, a sama suma jest pewnego rodzaju gestem solidarności narodu z poszkodowanymi. Pokazaniem, iż ludzie ci nie zostaną pozostawieni sami sobie.
Wniosek o tę zapomogę można składać do 16 sierpnia na stronach internetowych gmin. O środki te mogą również ubiegać się stowarzyszenia i fundacje, które ucierpiały w powodzi (one mają czas do 1 października). Pieniądze te będę wypłacane niezależnie od działań firm ubezpieczeniowych.

Ubezpieczyciele

Gdy zaś mowa o firmach ubezpieczeniowych na chwilę obecną do holenderskich ubezpieczycieli wpłynęło 12 658 zgłoszeń roszczeń z tytułu szkód spowodowanych ulewnym deszcze i powodziami w Limburgii. Wnioski o wypłatę odszkodowania dotyczą w głównej mierze domów i pojazdów, które zostały zalane przez wysoką wodę. Przedsiębiorstwa nie są w stanie obecnie jeszcze ocenić, ile pieniędzy trafi do poszkodowanych. Holenderskie stowarzyszenie ubezpieczycieli wskazało jednak, iż szacuje się, iż wartość wypłaconych polis będzie opiewać na ponad 100 milionów euro. Jest to więc gigantyczna kwota, która i tak została w dużym stopniu zmniejszona z racji tego, iż ubezpieczyciele, jak wspominaliśmy już jakiś czas temu, nie pokrywają strat spowodowanych przez Mozę.