Kierowcy na skraju przemęczenia

skaranie przemęczeni kierowcy

Najnowsze badania zaprezentowane przez Europejską Federację Pracowników Transportu (ETF), napawają niepokojem. Wynika z nich, iż jedna trzecia kierowców ciężarówek i jedna czwarta kierowców autobusów w Europie, prawie zasypia za kierownicą. Wszystko z powodu zmęczenia. Holenderski związek FNV uważa nawet, iż w Holandii statystyki te mogą być jeszcze gorsze. Czyżby więc po drogach Niderlandów jeździły dziesiątki „lunatyków”?

Badania kierowców

Do badania zaproszono w sumie 2861 kierowców. Z informacji i ankiet zebranych od pracowników transportu wynikało, iż 60 procent kierowców ciężarówek i 66 procent kierowców autobusów regularnie wyjeżdża na drogę, będąc przemęczonymi. Z tego, jak przyznają zmotoryzowani, prawie jedna czwarta z nich o mały włos nie doprowadziła do wypadku, gdy z powodu wycieńczenia pracą na sekundę, czy dwie bezwiednie zamknęła oczy. Sen za kierownicą to jednak niejedyny czynnik ryzyka. Wraz ze zmęczeniem pogarsza się refleks. To zaś oznacza, iż kierowca wielotonowego monstrum później naciśnie na hamulec czy zacznie skręcać. Później też zauważy potencjalne niebezpieczeństwo na drodze. Te ułamki sekund przy zestawach ważących po kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt ton przeradzają się w metry na drodze, metry, od których może zależeć ludzkie życie i zdrowie.

 

Środki bezpieczeństwa

ETF wskazuje, iż aby uniknąć tego typu incydentów, obowiązują prawnie określone zasady co do czasu jazdy i odpoczynku. Jak jednak wskazują przeprowadzone badania, nie wszystkie firmy się ich trzymają. Dlatego też Federacja wskazuje, że decydenci powinni bardziej przyjrzeć się sprawie kierowców, a pracodawcom polepszyć warunki pracy swoich podwładnych. Takie działania, jak jednak łatwo się domyśleć, wiązałyby się ze wzrostem kosztów, a na to przy dużej konkurencji, firmy nie mogą sobie pozwolić.

 

Pandemia

Duże znaczenie w obecnej sytuacji kierowców odegrała również pandemia. Zamknięcie hoteli czy restauracji doprowadziło do tego, iż pomimo zachowania godzin pracy i odpoczynku jakość tego drugiego była zdecydowanie gorsza niż jeszcze dwa lata temu.

 

ETF wtóruje holenderski związek zawodowy FNV, który potwierdza, iż truckersi są zmęczeni, a ich warunki pracy w ostatnim czasie mocno się pogorszyły. Związkowcy wskazują nawet, iż często kierowcy w ruchu krajowym nie mogą wcale liczyć na odpoczynek. W teorii bowiem kierowca ma wolne podczas wyładunku. W praktyce zaś to on za ten wyładunek często odpowiada. Doprowadza to do tego, iż w sektorze detalicznym, np. zaopatrując mniejsze sklepy, kierowcy sami muszą zajmować się wyładunkiem i w „wolnym czasie” noszą kartony czy zgrzewki napojów lub pchają wózki pełne palet.

Co jednak ciekawe holenderski związek transportu i logistyki Transport en Logistiek Nederland (TLN), odcina się od tych rewelacji. TLN wskazuje, że nie dysponuje konkretnymi danymi krajowymi i dlatego nie może oszacować, w jakim stopniu dane unijne pokrywają się z tymi z terytorium Holandii.

 

Nie tylko kierowcy autobusów i truckersi

W wyliczeniu tym ETF wskazywał na kierowców autobusów i truckersów. Nie można jednak zapominać, iż z podobnym problemem zmaga się duża część branży busików oferujących przejazdy, np. z Polki do Holandii, czy z Rumunii do Niderlandów. Tam, zwłaszcza w małych firmach, ludzie pracują ponad siły, by tylko wyrobić się w terminie, ponieważ czeka ich następny kurs. Wszystko to prowadzi do tego, iż gdy nie wystarcza już kofeina, kierowcy sięgają po dużo mocniejsze środki. Od tego zaś prosta droga do tragedii