Holandia zamknie granicę?
Wczoraj wspominaliśmy o możliwych problemach, jakie mogą spaść na Polaków po tym jak 16 grudnia Niemcy wprowadzą lockdown. Okazuje się, iż decyzje władz w Berlinie mogą odbić się też na Holendrach. Nieoficjalnie mówi się nawet o tym, iż przed świętami Holandia zamknie granicę z Niemcami.
Lockdown
Od jutra w Niemczech rozpocznie się trwający co najmniej do 11 stycznia lockdown. Kanclerz przekazała, iż od środy zostaną zamknięte wszystkie sklepy, które nie są niezbędne do sprawnej działalności społeczeństwa. W pozostałych wprowadzone będą zaś ostre restrykcje związane z ilością osób mogących jednocześnie przebywać w danym lokalu. Działania te pomimo, iż bardzo mocno uderzą w niemiecką gospodarkę, są jednak konieczne. Instytut Roberta Kocha wskazuje bowiem, iż liczba zakażeń i zgonów z powodu COVID-19 nie maleje. Aby więc temu przeciwdziałać, władze zdecydowały się na zamrożenie gospodarki w okresie przedświątecznego szaleństwa zakupów.
Rzut kamieniem
Decyzje te niepokoją cześć holenderskich ekspertów. Wszystko z racji ogromnych powiązań Niemiec i Królestwa Niderlandów. W rejonach przygranicznych normą jest, iż Niemcy jeżdżą co jakiś czas na zakupy do krainy tulipanów. Mogą tam bowiem kupić taniej wiele interesujących ich towarów. Ruch ten w okresie przedświątecznym, obojętnie czy jest to Wielkanoc, czy Boże Narodzenie zawsze się zwiększa. Teraz jednak może to mieć miejsce na wręcz niespotykaną skalę. Wielu Niemców nie zrobiło jeszcze dużych, przedświątecznych zakupów. Nie kupiło prezentów pod choinkę. Teraz zaś nie będą mieli gdzie tego zrobić. W zaistniałej sytuacji zostaje więc jedynie skorzystanie z internetu lub wyjazd do Holandii. Fakt, od północy również i w krainie tulipanów panuje lockdown. Ceny jednak wielu produktów spożywczych są nadal tańsze niż w Niemczech, a supermarkety dalej są otwarte.
Eksperci ostrzegają
Sytuacja ta może okazać się bardzo niebezpieczna. Już teraz bowiem w wielu supermarketach panuje duży ruch. W czarny piątek i następującą po nim sobotę klientów było tak dużo, że część burmistrzów z uwagi na zagrożenie epidemiologiczne zdecydowało się zamknąć sklepy wcześniej. Co ciekawe nie tyczyło się to wtedy tylko butików z ubraniami czy sklepów ze sprzętem elektronicznym, a całej branży bez względu na specjalizację. Teraz zaś tłumy te skumulują się w nielicznych otwartych supermarketach, w których do mieszkańców Niderlandów dołączą ich sąsiedzi ze wschodu.
Zamknąć granicę
By temu zapobiec, część obserwatorów postuluje aby zamknąć granicę dla obywateli Niemiec udających się na zakupy. Czy jest to możliwe? Oczywiście, że tak. Analogiczna sytuacja miała miejsce już w kwietniu, gdy przed Wielkanocą, podczas pierwszej fali epidemii, Królestwo Niderlandów zamknęło granicę od wschodu dla zakupowych turystów z Niemiec.
Jak to wtedy wyglądało? Możecie zobaczyć na filmie i przeczytać u nas na stronie w materiale: Holandia zamyka granicę!