Heineken kończy produkować (tylko) piwo

Wiele wskazuje na to, iż nadchodzą poważne zmiany w zielonym królestwie złotego napoju. Heineken, duma Holendrów, ma plan na przyszłość. Browar stawia na zupełnie inny rodzaj trunku. Nie będzie to już piwo.

Piwowarzy z Heinekena prowadzą w Meksyku i Nowej Zelandii badania, czy koncern poradzi sobie z napojem typu hard seltzer, który jest u szczytu popularności w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy z wymienionych krajów został wybrany z racji na to, iż jest to jeden z największych rynków Heinekena na świecie. Drugi zaś, to bardzo interesujący, nie do końca zbadany jeszcze przez browar, obszar. To właśnie tam testowane są nowe wyroby, które, jeśli się przyjmą, być może trafią również na europejskie półki sklepowe.

 

Hard seltzer

Hard seltzer to coś, co raczej nie kojarzy się z browarem. Pierwsze odczucia na widok tego napoju są wręcz często szokujące dla fana piwa. Wąska puszka, a w środku najczęściej przezroczysty napój podobny do wody mineralnej. Skojarzenie to zresztą nie jest do końca błędne. W dużym uproszczeniu można bowiem powiedzieć, iż trunek ten to mieszanka wody gazowanej, aromatu owocowego (najczęściej cytrusów) i alkoholu w proporcji około 5%. Napój ten posiada więc podobny „woltaż” do piwa i cydru, który mało kto wie, ale również jest produkowany od pewnego czasu przez Heinekena.

Napój ten zwłaszcza zimny jest bardzo orzeźwiający i ożywczy.

 

Działania wyprzedzające

Działania Heinekena to rodzaj akcji wyprzedzającej na rynku browarów. Gigant zauważył, iż na piwie coraz trudniej mu zarobić. Zyski zaś trunków typu hard seltzer są olbrzymie. Stosunkowo nowy produkt w ubiegłym roku przegonił w sprzedaży amerykańskiego Budweisera. Potencjał jest więc ogromny.

Jeśli napój przyjmie się w Meksyku i Nowej Zelandii, trafi on na cały świat. Również do Holandii i Polski.

 

Pure Piraña ma mniej kalorii niż piwo

Nowy trunek spod znaku czerwonej gwiazdy nazywa się Pure Piraña i sprzedaje się go w dziewięciu różnych smakach. Pierwsze opinie są wyjątkowo pozytywne. Zarząd spółki wskazuje, iż być może będzie to przyszłość branży, ponieważ coraz więcej ludzi szuka lekkich, niskokalorycznych napojów alkoholowych. Drink ten bowiem zawiera zdecydowanie mniej kalorii niż piwo.