„Topielec” odnaleziony w Hotelu
Od sobotniego wieczora służby ratownicze szukały kobiety, która zaginęła na plaży nad Markermeer, w Venhuizen. W niedziele po południu 23-latkę odnaleziono cała i zdrową w … hotelu, w południowej Holandii.
23-letnia Penny z Alkmaar poszła w sobotę popływać ze swoim chłopakiem w Markermeer. Nie wróciła jednak z tego wypadu. Mężczyzna, który był z nią na plaży wszczął alarm. Dziewczyna nie wyszła z wody. Na plaży zostały jej rzeczy- ubrania oraz telefon. Służby ratownicze rozpoczęły zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwawczą. Obawiano się, iż zdradliwe prądy w akwenie mogły wynieść pływaczkę daleko w na otwarte morze.
"Topielec" został odnaleziony cały i zdrowy w hotelu w południowej Holandii. Czy poniesie koszty akcji poszukiwawczej?
Media społecznościowe
W mediach społecznościowych Brian, brat dziewczyny w rozpaczliwym poście prosił wszystkich, którzy mogli ja widzieć, o pomoc pisząc: „Moja siostra Penny (nazwisko), zaginęła tej nocy, ostatnio widziano ją na plaży w Venhuizen, gdzie była ze znajomym. Zniknęła bez śladu. Czy ktoś coś widział lub słyszał? Proszę skontaktować się z policją lub wysłać mi wiadomość” (tłumaczenie postu z FB- materiał obecnie już niedostępny).
Poszukiwania
Przeszukania Markermeer prowadzone przez strażaków, ratowników, KNRM i policyjne śmigłowce trwały do godziny 2 w nocy w niedzielę. Następnie przerwano je na kilka godzin, by wznowić działania o świcie. Niestety, pomimo zaangażowania ogromnych sił ludzkich i zaawansowanych środków technicznych, nie przyniosły one żadnych rezultatów. Wszystko wskazywało na to, iż dziewczyna została pochłonięta przez wody zatoki Markermeer.
Happy end?
Dopiero niedzielne popołudnie przyniosło przełom. Dziewczynę udało się odnaleźć całą i zdrową. Nie leżała jednak wycieńczona walką z wodą na którymś z brzegów. Kobieta znajdowała się w jednym z hoteli w południowej Holandii. Wiele wskazuje na to, iż 23-latce nic się nie stało i sama o własnych siłach opuściła plażę.
Wysoki rachunek
Policja jednak nie zamyka śledztwa w sprawie zaginięcia. Z racji tego, iż zostało zgłoszone oficjalne zawiadomienie, funkcjonariusze muszą dowiedzieć się co się działo z Penny od momentu gdy jej znajomy stracił ją z oczu w wodzie, aż do momentu odnalezienia jej w hotelu. Chodzi bowiem o to, czy dziewczyna faktycznie zakończyła kąpiel i wyjechała z własnej woli, czy brały w tym udział osoby trzecie. Otwartym pozostaje również pytanie, czy kobieta wiedziała, że była poszukiwana. Jeśli tak, a pomimo tego przez tyle czasu nie dała znaku życia, może zostać pociągnięta do odpowiedzialności i obarczona kosztami akcji ratowniczej.