Święto dla miłośników marynistyki

Wszyscy miłośnicy marynistyki i ci, którzy uwielbiają ciekawostki, powinni udać się dziś do portu w Rotterdamie. Wszystko po to, by zobaczyć jeden z największych statków na świecie.

Największy

Największy na świecie kontenerowiec przybył we wtorkowe popołudnie, po raz pierwszy w historii do holenderskiego portu. Jednostka MSC Gülsün mająca ponad 400 metrów długości i 62 metry szerokości, to największy pływający statek tego typu na świecie. Jego maksymalna pojemność oscyluje wokół 23 756 TEU, co oznacza, iż może on zabrać na pokład prawie 24 tysiące dużych kontenerów znanych choćby z holenderskich portów (1TEU to pojemność kontenera o wymiarach 20 × 8 × 8,5 stopy).

 

MSC Gülsün oddany do użytku ledwie kilka miesięcy temu, zdetronizował jednostkę OOCL Hongkong, która od dwóch lat przewodziła w światowym rankingu. Musiała jednak przyznać palmę pierwszeństwa MSC, ponieważ na pokład Hongkongu wchodziło „zaledwie” 21 413 TEU

 

Pierwsza długa podróż

Jednostkę zwodowano w stoczni w Korei Południowej. W swój dziewiczy rejs wypłynęła 8 lipca z chińskiego portu Tianjin. Obecnie Gülsün opływa Europę. Kontenerowiec dotarł na „Stary Kontynent” 19 sierpnia. Kolos zanim przybył do portu w Rotterdamie, odwiedził wcześniej jeszcze Bremerhaven i Gdańsk. W Holandii statek zacumował w terminalu kontenerowym APM, na Maasvlakte. We wtorek nie prowadzono większych działań przy jednostce. Cały ruch związany z rozładunkiem i załadunkiem giganta będzie miał miejsce dopiero dzisiaj. Kolos będzie gościł w Holandii do czwartku, do godziny 16. Potem zaś wróci w drogę powrotną do Azji.

 

US Nasy może się schować

Gość w porcie w Rotterdamie to niezwykle interesujące dzieło pracy rąk ludzkich. Dość powiedzieć, iż statek ten jest większy niż lotniskowce. Wygrywa on porównanie nie tylko z jednostkami z okresu II Wojny Światowej, ale również nowoczesnymi „pływającymi miastami”, takimi jak np. zwodowany w 2017 roku najnowocześniejszy amerykański okręt tego typu Gerald R. Ford. Co więcej, nie są to małe różnice. Przy 332 metrach długości i 40 metrach szerokości na linii wodnej, chluba US Navy pozostaje daleko w tyle za kontenerowym gigantem. Gdy zaś dodamy do tego, że handlowego kolosa obsługuje jedynie procent ludzi znajdujących się na pokładzie lotniskowca, aż trudno uwierzyć, że statek ten bezpiecznie pokonuje oceany.

MSC Gülsün możne obserwować dzisiaj w basenie portowym. Władze portu podpowiadają jednak, iż jednostkę tę w całej okazałości będzie można zobaczyć również czwartek, kiedy w asyście holowników będzie wychodzić w morze. Najlepszym miejscem do takiej czwartkowej obserwacji będą wydmy Maasvlakte. Warto więc wziąć koc, lornetkę, a może nawet aparat fotograficzny, bo nie wiadomo czy statek ten znów zawita do Rotterdamu.

 

Ekologia

Co ciekawe coraz większe transportowce, to nie tylko więcej przewożonych ładunków i większe zyski, ale i mniej zanieczyszczone środowisko. Wszystko dlatego, iż statki tego typu produkują dużo mniej dwutlenku węgla w przeliczeniu na kontener niż inne, mniejsze jednostki. To zaś powoduje, że możemy się spodziewać, że MSC Gülsün nie będzie ostatnią tak dużą produkcją w swojej klasie. Sam armator planuje wybudować co najmniej jeszcze 10 bliźniaczych kontenerowców, a na deskach kreślarskich pojawiają się już plany jeszcze większych jednostek.

Poniżej znajdą Państwo film z wejścia do portu w Gdańsku.