Polska prokuratura i sąd nie wyda Holendrom 7-letniego dziecka

O sprawie Martina już niejednokrotnie informowaliśmy na łamach naszej strony. Rodzina z autystycznym dzieckiem uciekła z Holandii do naszej ojczyzny. Wszystko po to, by móc opiekować się swoim synem, czego zabraniała im opieka społeczna w Niderlandach. W efekcie tamtejsza prokuratura zażądała wydania malca i rodziców. Sąd w Warszawie stanął jednak po stornie rodziny.

Sąd Rejonowy miasta Warszawy zdecydował się wstrzymać decyzję dotyczącą wydania stronie holenderskiej autystycznego chłopca i jego rodziców. Informację o tym przekazała w czwartek prokuratura krajowa. W efekcie sąd zmienił decyzję z grudnia 2020 roku, która nakazywała wydanie Martina.

Zabrali jak przestępcę

Jak już pisaliśmy na naszej stronie, Martin trafił do internatu połączonego z domem opieki po tym jak holenderska opieka społeczna otrzymała anonimowy donos w sprawie chłopca.  „Życzliwi sąsiedzi” wskazali, iż malec jest zaniedbywany. Źle zachowywał się na podwórku, nie bawił się z rówieśnikami, był wycofany, bojaźliwy. Ludzie ci nie wiedzieli, iż malec ma autyzm i nie jest to wina rodziców a choroby. Doprowadziło to do tego, iż pewnego dnia do domu mieszanej australijsko – rosyjskiej rodziny weszła opieka społeczna z policją i siłą zabrała 7-latka.

Opieka

Odebranie syna od rodziców doprowadziło do tego, iż chłopiec jeszcze bardziej zamknął się w sobie. Lata terapii przepadły w kilka chwil. Jego stan stał się jeszcze gorszy. Martin przez 13 miesięcy nie miał praktycznie możliwości spotkania z rodzicami. Dopiero po tym czasie udało im się wywalczyć kilkugodzinne odwiedziny raz w tygodniu. Wtedy też zobaczyli, jak mocno ich syn cofnął się w rozwoju. Zapadła więc decyzja o uprowadzeniu dziecka.

Ucieczka do Polski

Rodzice zdecydowali się zabrać chłopca na spacer i już nie wrócić z nim do ośrodka. Uciekli do Polski. Liczyli bowiem, iż nasz kraj przywiązując ogromną wagę do wartości rodzinnych, stanie po ich stronie i zapewni szansę na bezpieczne życie i dalsze leczenie.

Przykra niespodzianka

Rodzina, tak jak się spodziewała, była ścigana przez holenderską prokuraturę, która złożyła wniosek o ich ekstradycję.  22 grudnia Sąd Rejonowy dla m.st. Warszaw wydał dla wielu obserwatorów zaskakującą decyzję. Zasłaniając się literą, prawa uznał, iż 7-letni Martin musi zostać odebrany rodzicom i przekazany holenderskim władzom w ciągu tygodnia.

Działania prokuratury

Decyzję prokuratury zanegowała jednak Warszawska Prokuratura Okręgowa. Prokuratorzy złożyli w sądzie wniosek o wstrzymanie decyzji. W uzasadnieniu wskazali, iż: „Postanowienie sądu narusza fundamentalną zasadę dobra dziecka i prowadzi do wyrządzenia małoletniemu niepowetowanej szkody." Ponadto stwierdzili: „Nie bez znaczenia dla postępowania w przedmiocie przymusowego odebrania małoletniego oraz jego wydania ma okoliczność, że przed Sądem Okręgowym w Warszawie zainicjowane zostało postępowanie o ustalenie, że orzeczenia Sądu Królestwa Niderlandów dotyczące władzy rodzicielskiej Kateriny H. oraz Conrada H. wobec syna nie podlegają uznaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej z uwagi na ich oczywistą sprzeczność z polskim porządkiem publicznym. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zgłosiła swój udział w tym postępowaniu. W ocenie prokuratury zainicjowanie przedmiotowego postępowania stanowi postawę do zawieszenia postępowania dotyczącego wydania małoletniego władzom Królestwa Niderlandów."

Sąd wstrzymuje podstępowanie

W efekcie Sąd Rejonowy zdecydował się wstrzymać na prośbę prokuratury decyzję o wydaniu malca. Sprawa ta nie jest wprawdzie jeszcze zakończona. Jest to bowiem jedynie wstrzymanie do dalszego rozpatrzenia, a nie cofnięcie decyzji o ekstradycji. Niemniej jednak działanie to powinno dać czas rodzicom i Martinowi, by zakończyć w Polsce postępowanie azylowe. To wraz z przychylnością polskich władz, które zainteresowały się sprawą ze względu na jej medialność, powinno zagwarantować rodzinie bezpieczny kąt w naszej ojczyźnie. Kąt, w którym będą mogli bez obaw wychowywać swojego ukochanego syna.

Nowy GlosPolski.nl to także Ogłoszenia dla Polaków w Holandii

Po ponad 2 latach testów, w listopadzie 2020 uruchomiliśmy całkowicie nowy GlosPolski.nl. Rozbudowaliśmy część informacyjną, aby jeszcze łatwiej dostarczać aktualne informacje z Holandii. Zoptymalizowaliśmy wygląd naszego portalu do telefonów komórkowych oraz uruchomiliśmy dział ogłoszeń specjalnie dla Polaków w Holandii.
Postawiliśmy na wygodę i łatwość wyszukiwania zarówno na tradycyjnym laptopie jak i na telefonach komórkowych czy tabletach. Po prostu działa 🙂

Zlokalizuj mnie! Fryzjer, kosmetyczka lub hydraulik blisko Ciebie

 

W Holandii w zasadzie każda ulica i budynek ma swój własny kod pocztowy, to bardzo ułatwia znalezienie poszukiwanego miejsca. Warunkiem jest znajomość kodu pocztowego, co jednak gdy jesteśmy w innej dzielnicy? Z pomocą przychodzi nam funkcja "zlokalizuj mnie", dzięki GPS w Twoim telefonie nasza wyszukiwarka lokalizuje Twoją pozycję. Następny krok to wybór czego szukasz.

 

Mieszkanie, pokój do wynajęcia w Rotterdamie lub w Hadze?

To prostsze niż myślisz! Wystarczy wybrać odpowiednią kategorię np: Wynajmę mieszkanie / pokój / mieszkanie, wprowadzić kod pocztowy np. 3073PD dla Rotterdam, określić zasięg wyszukiwania w kilometrach i otrzymujemy listę wyników. Masz dodatkowe oczekiwania? Wpisz frazę w pole "czego szukasz" i kliknij: szukaj. Otrzymasz spersonalizowane wyniki. Ostatni krok należy wyłącznie do Ciebie - kontakt z osobą wystawiającą ofertę. Powodzenia!

ogłoszenia Holandia mieszkania do wynajęcia

Praca w Holandii, ogłoszenia dla Polaków!

Znalezienie pracy w Holandii jest łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Nie musisz przeglądać dziesiątek stron agencji pośrednictwa pracy, ponieważ GlosPolski.nl to agregator wszystkich ogłoszeń o prace dostępnych na rynku. Dbamy o to, aby wszystkie sprawdzone oferty znalazły się na naszym portalu.
Z pomocą naszej wyszukiwarki znajdziesz nową pracę blisko swojego domu lub w dowolnie wybranym miejscu w Holandii. Otrzymasz wyłącznie wyniki, które będą zgodne z Twoimi oczekiwaniami.
Zobacz 30-sekundowy filmik o tym jak działa nasza wyszukiwarka.