Nocna akcja policji w Waalwijk  

kibice Jagiellonii Białystok rozrabiali w Amsterdamie

W nocy z piątku na sobotę holenderska policja postanowiła zorganizować dużą akcję na Taxandriaweg, w Waalwijk. Działania te nie były skierowane przeciw przestępcom narkotykowym, bandytom czy złodziejom. Policjanci wzięli sobie na celownik kierowców, którzy nocami przemykają ulicami tego regionu. Oficerowie sprawdzali, czy zmotoryzowani nie prowadzą pod wpływem narkotyków, alkoholu lub czy nie mają innych rzeczy na sumieniu.

Nocna akcja

Cała akcja zaczęła się około godziny 2:30. Wtedy to w na Taxandriaweg i sąsiednie ulice wyruszyli policjanci na motocyklach, którzy następnie namierzali kierowców i eskortowali ich do punktu kontrolnego, gdzie oddawali ich w ręce swoich kolegów z drogówki w samochodach.

 

Kontrola

W ten sposób na parking trafiły dziesiątki pojazdów. W przypadku każdego z nich policja sprawdzała dowód rejestracyjny pojazdu, prawo jazdy prowadzącego i to czy samochód ma aktualną polisę OC. Osoba za kierownicą była też poddawana rutynowemu badaniu alkomatem. Gdy zaś zaszła taka potrzeba, czyli pojawiły się wątpliwości co do kondycji psychofizycznej i możliwości odurzenia, wykonywany był też test śliny na obecność narkotyków.

 

Sprawdzanie konta

Oprócz tego oficerowie sprawdzali także konta ludzi i pojazdów. Szukali tablic w bazach danych, by przekonać się, czy na danym pojeździe nie ciąża niezapłacone mandaty. Tak samo było z kierowcami, ich dane trafiały do bazy, by sprawdzić, czy nie ma on do zapłaty żadnej grzywny, czy też nie jest poszukiwany ze względu na przestępstwo tudzież konieczność odsiadki.

 

Tak dobrze, że aż źle

Czym zakończyła się ta nocna akcja? Policja nie może mówić o zbyt dużym sukcesie. Trzech kierowców zostało zatrzymanych za jazdę pod wpływem narkotyków. Dwóm innym wystawiono czasowy zakaz prowadzenia pojazdów ze względu na ilość alkoholu w wydychanym powietrzu. Duża nocna akcja zakończyła się więc ledwie 5 przypadkami złamania przepisów. Nie jest to jakiś oszałamiający wynik. Z drugiej jednak strony to wskazywało, iż kierowcy w Waalwijk są wyjątkowo grzeczni i przestrzegają przepisów ruchu drogowego. Policja więc może nie podreperowała sobie statystyk, ale jest dumna z kierowców. Paradoksalnie więc dla policjantów największym sukcesem byłoby, gdyby nikogo nie zatrzymano za złamanie przepisów ruchu drogowego.

 

Źródło:  AD.nl