Nijmegen chce usunąć 15 „najgorszych” bezdomnych
Nijmegen od dłuższego czasu boryka się z problemem bezdomności w swojej gminie. Służby miejskie raportują samorządowcom o spaniu w grobach, publicznym zażywaniu narkotyków, prostytucji, alkoholizmie czy drobnych kradzieżach i awanturach. Największe problemy pod tym względem ma centrum i we wschodnie rejony miasta. By się temu przeciwstawić, władza wytypowała 15 najbardziej uciążliwych bezdomnych i postanowiła rozwiązać ich problem raz na zawsze. Czy się to jednak uda?
Owa piętnastka to typowe osoby z marginesu. Są oni długotrwale bezdomni. Borykają się z uzależnieniem od alkoholu czy narkotyków. Mają też większe lub mniejsze problemy natury psychicznej. Wszyscy oni są dobrze znani policji i służbom ratunkowym. Zarówno stróże prawa jak i organizacje pomocy społecznej starały się już wielokrotnie wyciągać do nich rękę, pomagając wydostać się z tego „bagna”. Niestety wszelkie te działania kończyły się w ten sam sposób. Nie przynosiły żadnych rezultatów.
Światełko w tunelu
Społecznicy z Radar Advies twierdzą, iż jest jednak dla nich szansa. Wystarczy im zapewnić mieszkanie i szerokie wsparcie psychologiczno-psychiatryczne. Ludzi tych dosłownie, tak jak w sektach, trzeba "zbombardować miłością", przyjąć z energią i rozmachem. Wejść w ich życie z nową nadzieją, nową siłą. Dzięki temu ich los powinien się odmienić. W zapewnienia te nie do końca wierzą miejscy radni. Niemiej jednak, samorządowcy wraz z burmistrzem zgodzili się poprzeć projekt. Radar Advice wskazuje już na początku, że osoby te nie staną się wzorowymi obywatelami. Pozwoli ono jednak wyraźnie zmniejszyć niedogodności, jakie sprawiali. Najważniejsze jest jednak, by pamiętać, iż proces przywracania tych ludzi społeczeństwu jest długotrwały i nie można liczyć na efekty z dnia na dzień.
69 bezdomnych
W sumie w rejonie Nijmegen znajduje się obecnie 69 bezdomnych i innych osób, które powodują większe i mniejsze problemy społeczne. Grupa ta została sprofilowana w następujących sposób:
- 53 mężczyzn, 16 kobiet
- 34 mieszka lub mieszkało w MFC (schronisko dla bezdomnych)
- 25 śpi na zewnątrz, 7 ma własny „dom” (schronienie- szopę, domek wakacyjny, przyczepę)
- 14 z nich zajmuje się prostytucją
- 51 to typowi włóczędzy
- 6 to dilerzy
- 60 ma pewne mniejsze lub większe problemy psychiczne
- 4 z nich to obcokrajowcy, 3 Polaków i jeden Włoch, którzy nie są uprawnieni do korzystania z opieki społecznej z racji na braki formalne.
Jeśli działania w przypadku pierwszych 15 bezdomnych zakończą się powodzeniem, podobna akcja zostanie wdrożona względem pozostałej grupy.