Niemiecki wywiad ostrzega przed dziećmi

11-latka sam w Utrechcie

Niemiecki wywiad ostrzega przed zagrożeniem ze strony dzieci i wyzywa do zachowania czujności służby krajów Europy Zachodniej.

Dzieci?

Dlaczego jedno z najpotężniejszych państw w Europie boi się dzieci i ostrzega przed nimi inne kraje Unii Europejskiej? Nie wszystko z powodu wychowania. Nie chodzi tu bowiem o dzieci Niemców, Włochów, Holendrów czy Francuzów urodzone i na stałe mieszkające w tych krajach, ale o malców, które wracają do swoich ojczyzn z Syrii, Iraku i terenów zajętych kiedyś przez tak zwane Państwo Islamskie. Są to obecnie maksymalnie dziesięcioletnie osoby, którzy na pierwszy rzut oka nie stanowią żadnego niebezpieczeństwa. Dzieci te, często razem z matką i ojcem, czekają na możliwość powrotu do kraju w jednym z wielu obozów dla uchodźców. Ich wygląd, zachowanie powoduje, że wielu patrząc na nich w ekranach swoich telewizorów i komputerów, z chęcią chciałoby je jak najszybciej przywitać w swojej ojczyźnie. Według Niemców mogą to być jednak tylko pozory.

Do Europy wraca nowe pokolenie jeszcze bardziej fanatycznych i brutalnych terrorystów?

Czym skorupka za młodu

Wiele krajów, w tym Niemczy czy Holandia, mają poważne wątpliwości co do przyjmowania kobiet, które uciekły, by stać się żonami wojowników ISIS, a które teraz wracają do kraju. Uważa się bowiem, że mogą być one przesycone nienawiścią, fanatyzmem podobnie jak ich zmarli mężowie. Co więcej, niektóre z nich nie żałują podjętych wcześniej decyzji i gdyby kalifat nadal istniał, nie prosiłyby o możliwość powrotu. „Ok, one są świadome, ale dzieci, dzieci są niewinne” można usłyszeć z wielu stron. W tej właśnie pozornej niewinności, wywiad Republiki Federalnej Niemiec, widzi największe zagrożenie. Uważa bowiem, że opinia publiczna i zwykli obywatele zapominają, że dzieci te od samego początku wychowywane są w naukach skrajnie radykalnego Islamu, gdzie każdy Chrześcijanin to wróg. To one często widziały egzekucje zdrajców, podrzynanie gardeł, czy obcinaniem głów. Słuchali nawoływań imamów do walki i zabijania w imię jedynej słusznej wiary. Dzieci te były świadkami śmierci bliskich lub znajomych. Wielu, zwłaszcza tych starszych potrafi posługiwać się bronią.

Nie znają one innego świata, innego życia. Nie rozumieją, że można żyć w pokoju, ponieważ nigdy tego nie zaznały.

Nowe pokolenie

Niemcy uważają, iż dzieci te mogą stanowić nowe pokolenie dżihadystów, bardziej zindoktrynowanych i oddanych sprawie. Ludzie, którzy, jeśli zajdzie taka potrzeba, chwycą za broń i bez mrugnięcia okiem dokonają samobójczych zamachów, zabierając ze sobą dziesiątki istnień. Scenariusz taki jest tym bardziej prawdopodobny, iż wracając z matką wyznającą również radykalne poglądy, trafiają w środowisko, które skłoniło rodziców dziecka do wyjazdu i walki w imię Allaha.