Nastolatkowie usiłują zamordować „kolegę” na stacji metra

Podejrzane ładunki na łące między Halle a Zelhem?

Niedawno pisaliśmy o tym, jak dwójka nastolatków bezmyślnie skopała staruszka na rowerze, a cały wyczyn zamieściła w mediach społecznościowych. Wydawało się, iż jest to szczyt brutalności nieletnich. Najnowsze wiadomości z Holandii pokazują jednak, iż tamtemu wydarzeniu do tego, co stało się na stacji metra Heemraadlaan (Spijkenisse), było naprawdę daleko.

Całe zajście miało miejsce w sobotni wieczór, dopiero jednak teraz holenderska policja ujawnia informacje pozwalające złożyć weekendowe wydarzenia w jedną spójną całość.

Najnowsze wiadomości z Holandii mówią, iż 17-letni mieszkaniec Spijkenisse został zaatakowany na stacji metra w swoim rodzinnym mieście sobotniego wieczoru. Naprzeciw nastolatka stanęło czterech chłopców, którzy jak początkowo sądzono, chcieli obrabować młodego człowieka. Pomimo przewagi liczebnej przestępcy postanowili wzmocnić siłę swojej perswazji za pomocą noża. Bandyci nie zwracając uwagi na monitoring zaatakowali. Ofiarę dźgnięto kilkukrotnie nożem. 17-latek doznał ran twarzy i ramienia. Po wszystkim sprawcy uciekli.

 

Pomoc

Rannemu nastolatkowi starali się pomóc podróżni i obsługa metra. Na stację ściągnięto natychmiast służby medyczne, które fachowo zajęły się poszkodowanym. Obrażenia okazały się  na tyle duże, iż chłopak musiał tracić na leczenie do Centrum Medycznego Erasmus.

Gdy medycy zajmowali się rannym, policja rozpoczęła dochodzenie wypytując świadków i zabezpieczając nagrania z kamer okolicznego monitoringu.

 

Nowe informacje w sprawie

Początkowo sądzono, iż całe zajście miało motyw rabunkowy. Niedziela i poniedziałek dość mocno zmieniły obraz całej sprawy. Stało się bowiem jasne, że ofiara, jak i czwórka napastników, znali się wcześniej. Może się więc okazać, iż motyw rabunkowy zmieni się w porachunki młodocianych gangów, a może nawet próbę morderstwa. Wszystko to ma ustalić policyjne śledztwo i seria przesłuchań.

Te odbędą się między innymi względem dwóch podejrzanych. 18 i 16-latek biorący udział w całym incydencie zgłosili się bowiem w ten weekend na komendę policji. Młodzież najprawdopodobniej uznała, że dysponując monitoringiem, funkcjonariusze i tak trafią na ich trop, a samodzielne zjawienie się na komendzie będzie okolicznością łagodzącą. Obaj są obecnie po pierwszych przesłuchaniach. Prokuratura rozpoczynająca działania w sprawie mówi o podejrzeniu względem nich dotyczącym próby zabójstwa i ciężkiego znęcania się nad 17-latkiem. Nie wiadomo jednak, czy podczas dochodzenia oskarżenia nie ulegną zmianie.

 

Nastoletnie gangi?

Weekendowe wydarzenia z Spijkenisse napawają coraz większym niepokojem. Nie chodzi tu tyle o samą brutalność nastolatków, a to iż nie jest to pierwszy tego typu incydent. Pod koniec stycznia 15 i 17-latka zatrzymano za pchnięcie nożem innego 17-latka w Hoepelmaker. Drugiego listopada ubiegłego roku 14-letni chłopiec został ugodzony nożem przez 13-latka na tej samem stacji metra co opisywana wyżej ofiara. Incydenty w tej niderlandzkiej miejscowości to jednak niestety nie tylko ranni. W grudniu 2019, roku 44-letni mężczyzna został kilkukrotnie ugodzony nożem w plecy, gdy stanął w obronie przyjaciela i jego żony, na których posesję przez płot usiłowała się dostać grupa młodych mężczyzn. Mężczyzna zmarł, zanim zdążyły przyjechać służby medyczne.

Lokalna policja pomimo, iż robi wszystko, co w jej mocy, nie jest w stanie powstrzymać rosnącej przestępczości w tym regionie, z udziałem nieletnich.

 

Interesują Cię najnowsze wiadomości z Holandii? Odwiedź naszą stronę główną po więcej newsów.