Śmiertelne żniwo Dennisa, auto zwiało z drogi

21-latek ginie przygnieciony przez drzewo podczas festiwalu

Chociaż wichura Dennis była dużo słabsza, niż nawiedzająca wcześniej Holandię Ciara to jednak ona zebrała śmiertelne żniwo. Najnowsze wiadomości z Holandii wskazują, iż ofiarą nagłych podmuchów wiatru była 19-letnia obywatelka Niderlandów.

W niedzielny poranek, około godziny 9:15, gdy w Holandii miało miejsce apogeum Dennisa, doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Na Meijelseweg w Heusden, niedaleko Asten czarny, miejski samochód zjechał z drogi, zawadził o pobocze i z całym impetem wbił się w jedno z przydrożnych drzew. Na nieszczęście dla kierowcy pojazd obróciło i maszyna, zamiast uderzyć przodem lub tyłem, gdzie w pojeździe znajdują się kontrolowane strefy zgniotu mogące zniwelować siły uderzenia, zrobiła to bokiem, na wysokości drzwi. Mało brakowało, iż pojazd owinąłby się wokół pnia.

 

Natychmiastowa pomoc

Szczęściem w nieszczęściu było to, że cały incydent miał miejsce niedaleko zabudowań. Dzięki temu lokalni mieszkańcy widzieli i słyszeli, co się stało. To oni również jako pierwsi znaleźli się na miejscu wypadku i starali się pomóc uwięzionej w pojeździe kobiecie. Kilka minut po naocznych świadkach zdarzenia na miejscu zjawił się helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego oraz karetki pogotowia i policja. Medycy przez długi czas na miejscu wypadku walczyli o życie 19-letniej prowadzącej samochód, po czym w trybie pilnym zabrano ją do szpitala w Nijmegen. Jej stan był określany jako krytyczny.

 

Przegrana walka o życie

Poniedziałek nie przyniósł jednak dobrych informacji. Najnowsze wiadomości z Holandii przekazane przez służby w nocy z niedzieli na poniedziałek mówią, iż lekarze przegrali walkę o życie 19-letniej kobiety z Neerkant. Obrażenia, jakich doznała okazały się zbyt duże.

 

Zawinił wiatr

Policja, która również kilka minut po zdarzeniu była na miejscu wypadku przepytała świadków całego incydentu. Ze wstępnych ustaleń wydziału ruchu drogowego wynika, iż przyczyną wypadku był wiatr. Funkcjonariusze uważają, iż 19-latka, nieposiadająca zapewne jeszcze zbyt dużego doświadczenia za kierownicą, została zaskoczona przez silny boczny podmuch wiatru. Ten sięgający w niedzielę, w tym rejonie 6 stopni w skali Beauforta, mógł szarpnąć lekkim pojazdem kobiety. To zaś spowodowało, że nastolatka utraciła panowanie nad maszyną, koła zaczepiły o pobocze, pojazd obróciło i uderzył on w drzewo.