Mikołaj przyjedzie do Vijfheerenlanden
Mamy połowę maja. Dni, mimo ostatniego załamania pogody, są coraz cieplejsze i dłuższe. W Holandii toczą się więc dyskusje o tym, gdzie w tym roku oficjalnie przyjedzie Święty Mikołaj. To nie żart. W tym tygodniu zdecydowano, iż oficjalne powitanie świętego przybywającego do Królestwa Niderlandów z Hiszpanii zorganizuje Vijfheerenlanden.
W czwartek NTR oficjalnie ogłosiło, iż w tym roku 16 listopada Święty Mikołaj przybędzie do Holandii. Dotrze on swoim parowcem do Vianen, w gminie Vijfheerenlanden. Jeśli ta druga nazwa Państwu nic nie mówi, to nic dziwnego. Gmina ta została utworzona 1 stycznia 2019 roku w wyniku połączenia terenów trzech wcześniejszych gmin: Leerdam, Vianen i Zederik. Jest to więc stosunkowo nowy, samorządowy twór w Holandii.
Duma i radość
„Jesteśmy dumni, że możemy powitać Sinterklaas w naszej gminie. To także nasze urodziny, ponieważ w tym roku mija nam już pięć lat” – mówi burmistrz Sjors Fröhlich ciesząc się z tej nobilitacji, dodając: „Przywitamy Sinterklaasa w Vianen i pokażemy mu, dlaczego jesteśmy tak dumni z tego, co ma do zaoferowania Vijfheerenlanden. To będzie wspaniały dzień”.
Dlaczego akurat Vijfheerenlanden?
Jak to się stało, iż Mikołaj zdecydował, iż przybędzie akurat do Vijfheerenlanden? Fröhlich postanowił iść na całość. Jak przekazał dziennikarzom AD, kilka lat temu udał się do pałacu Soestdijk, by osobiście spotkać się z Mikołajem i przekonać go, że jego gmina na niego czeka i że dzieci, które tam mieszkają, bardzo chciałyby zobaczyć Świętego na własne oczy. Ten zaś powiedział, że zobaczy co da się zrobić. „Potem utrzymywałem kontakt z NTR i Sinterklaasem i teraz wszystko się powiodło. Wspaniałe wiadomości!" – mówi burmistrz.
Wielka operacja
Żarty żartami. Faktem jest jednak to, iż decyzja o przybyciu Mikołaja podjęta tak wcześnie nie bierze się znikąd. Wydarzenie to transmitowane jest w telewizji. Kamery nagrywają wszystko i wyłapią każdy najmniejszy nawet szczegół. Wszystko musi być więc dokładnie przygotowane, zaplanowane, zorganizowane. Trzeba przygotować ekspertyzy choćby te związane z bezpieczeństwem tak dużego zgromadzenia. Na to zaś trzeba czasu. Już niedługo więc rozpoczną się prace, by przywitanie Świętego 16 listopada poszło tak, jak trzeba.