Ludzki płód odnaleziony w śmieciach w Rotterdam-Heijplaat

Kto zaczął zamieszki w Amsterdamie?

Po południu 7 grudnia zespół sprzątający odnalazł w wodzie, w pobliżu Rotterdam-Heijplaat, coś, co zapewne będzie im się śniło po nocach do końca życia. Pracownicy natrafili bowiem na ludzki płód. Na miejsce natychmiast wezwano policję. Ta zaś rozpoczęła poszukiwania matki.

Płód wyłowiony z wody

Ekipa firmy sprzątającej wyławiała śmieci z rzeki w środę po południu. Około godziny 16:00, przed szopą dla łodzi w Heijplaat, zauważyli pływające pudełko przypominające nieco lodówkę turystyczną. Pracownicy wyciągnęli je z wody i z czystej ciekawości otworzyli. W tym momencie momentalnie pożałowali tej decyzji. Okazało się bowiem, iż w środku znajdują się szczątki nienarodzonego dziecka.

Firma sprzątająca natychmiast zaalarmowała policję. Ta dość szybko przekazała mediom uspokajającą wiadomość. Owe szatki dziecka nie okazały się noworodkiem, a płodem. Mimo to jednak policjanci rozpoczęli śledztwo. Celem było znalezienie rodziców dziecka.

 

Bez kary

Policjanci szukali przede wszystkim matki. Oficerowie nie chcieli postawić jej jednak żadnych zarzutów ani zatrzymać. Wstępne oględziny płodu wskazały, iż ten był zbyt mały, by mieć jakiekolwiek szanse na samodzielne życie poza łonem kobiety. To zaś oznacza, wedle holenderskiego prawa, że rodzice nie mają obowiązku pochowania lub kremacji dziecka. Oczywiście mogą to zrobić, ale nie muszą. Nie muszą również głosić nikomu oficjalnie poronienia, chociaż powinni zgłosić się w tej sprawie do lekarza. Mówiąc więc brutalnie w Niderlandach, płód po poronieniu można nawet wyrzucić na śmietnik.

 

Stan matki

Oficerom w poszukiwaniach kobiety chodziło o bezpieczeństwo samej matki. Poronienie mogło bowiem zakończyć się konsekwencjami zdrowotnymi niebezpiecznymi dla jej życia. Zagrożenie mogła również nieść psychika. Przybita kobieta, będąc w szoku, może nawet targnąć się na swoje życie.

 

Rozmowa

Policja wskazała w czwartek, iż udało jej się skontaktować z matką odnalezionego płodu. Kobieta jest w dobrym stanie fizycznym i psychicznym, o ile można mówić o dobrym stanie kogoś, kto stracił dziecko.

 

To nie pierwszy taki przypadek w Holandii. Co kilka miesięcy ludzie zgłaszają tego typu szokujące znaleziska. Policja jednak w żadnym wypadku nie piętnuje takich niedoszłych matek, nie każe ich. Jest to bowiem sytuacja tragiczna, w której kobiecie należy się wsparcie i zrozumienie, a nie karanie, tym bardziej w przypadku płodów poniżej 12 tygodnia. Wszystko jest bowiem zgodnie z prawem.

 

Źródło:  Ad.nl