Ktoś strzelał do bocianów w Overijssel

Społeczność De Lutte w Overijssel jest oburzona zajściem, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę. Ktoś, najprawdopodobniej dla zabawy, strzelał i zabił jednego z gniazdujących tam bocianów.

Jak poinformowały w niedzielę holenderskie media, w sobotę rano, mieszkańcy De Lutte w Overijssel znaleźli niedaleko gniazda zwłoki samca bociana. Pobieżne oględziny sprawiły, że w sprawę włączyła się policja. Rany, które znaleziono na ciele ptaka, nie pochodziły bowiem od żadnego z drapieżników. Były to klasyczne otwory po śrucie. Ktoś musiał strzelać w nocy do tego zwierzęcia, gdy było w gnieździe.

Jakie były motywy człowieka, który pociągnął za spust, kim on jest? Trwa dochodzenie.

Lokalna społeczność jest oburzona całą sprawą. Bocianie gniazdo mieszczące się na jednym ze słupów wykonanych przez holenderską kolej, było tam od lat. Co roku przylatywała do niego ta sama para bocianów, która wychowywała tam swoje młode. Ktoś jednak, najprawdopodobniej dla zabawy, postanowił otworzyć ogień do bezbronnych ptaków. Kule trafiły kilkuletniego samca. Samica wysiadująca jaja przeżyła ostrzał. W mieście nikt nie potrafi zrozumieć czemu, to się stało. „To musiał być jakiś chory zwyrodnialec. Bociany były tu z nami od lat. Nikomu nie przeszkadzały”, „Trzeba nie mieć serca, by zabijać dla zabawy”, mówią mieszkańcy.

 Policja prosi o pomoc

Miejscowi stróże prawa informują, iż na chwilę obecną mają związane ręce. Brak im bowiem świadków i dowodów. Kilka śrucin, w odróżnieniu od pistoletowej czy karabinowej kuli, nie pozwala na ustalenie broni, z której oddano strzał. Dlatego funkcjonariusze proszą, by ktokolwiek kto słyszał strzały lub widział podejrzane osoby w pobliżu gniazda, w tę feralną noc, zgłosił się na policję.

Reakcja ProRail

Całą sprawą zmartwiona jest również kolej. W specjalnie wydanym oświadczeniu można przeczytać, iż słup na gniazdo postawiono, by te majestatyczne ptaki mogły spokojnie gniazdować i rozmnażać się niedaleko siedzib ludzkich. Tym samym powiększać populację tego chronionego w Holandii gatunku. Być może, jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie i policja nie złapie oprawców, władze kolei wraz z lokalnymi gospodarzami ufundują nagrodę za pomoc w ujęciu przestępcy.

Bocian - gatunek chroniony

Bocian jest gatunkiem chronionym w Holandii. Za szkodzenie mu lub umyślne zabicie zwierzęcia grożą wysokie kary finansowe, a w sytuacjach skrajnych nawet kary bezwzględnego pozbawienia wolności. W przypadku wydarzeń z De Lutte w Overijssel wiele wskazuje, że prokuratura mogłaby domagać się najwyższego wymiaru kary. Strzały padły bowiem do gniazdujących ptaków, będących w okresie lęgowym, czyli w momencie, w którym należy im się największa ochrona.

Obecnie nie wiadomo więc, co stanie się z potomstwem pary ptaków. Bociany wysiadują jaja na zmianę. W zaistniałej sytuacji samica będzie musiała wybrać głód i wysiadywanie dalej jaj lub polowanie, kosztem zagrożenia życia jej  potomstwa.

Istnieje jeszcze możliwość podebrania jaj przez służbę weterynaryjną i ich sztuczne odchowanie piskląt, ale na chwilę obecną, wariant ten nie jest rozpatrywany.

 

Aktualizacja!

W poniedziałek około południa interweniowała ochrona zwierząt. Ornitolodzy przegonili samicę z gniazda i zabrali jaja. Lęg włożyli do inkubatora w schronisku dla bocianów w Herwijnen. Działanie to okazało się niezbędne, ponieważ ptak był bardzo osłabiony. Bocian po stracie partnera sam wysiadywał jajka. Samica robiła to przez ponad 70 godzin, nie pijąc i nie jedząc w tym czasie. Zabranie potomstwa stanowiło więc brutalną, ale jedyną szansę na to by ptak przeżył i odzyskał siły.