Bombowe listy w Holandii
Najnowsze informacje z Holandii, przekazywane przez tamtejszą policje każą zastanowić się nad zawartością skrzynek na listy. Od czwartku ktoś rozsyła w Niderlandach pocztę zawierającą materiały wybuchowe.
O włos od tragedii
Jak poinformowała wczoraj rzecznik niderlandzkiej policji, dosłownie bombowe przesyłki otrzymało kilka firm w Amsterdamie, Utrechcie i Rotterdamie. Odbiorcami tych niebezpiecznych ładunków w ostatnich dniach był między innymi hotel i stacja benzynowa w Amsterdamie, agencja nieruchomości w Utrechcie, a także firma zajmująca się sprzedażą, wynajmem samochodów i stacja benzynowa w Rotterdamie. Policjanci prowadzący śledztwo mówią o ogromnym szczęściu. Pomimo tego, iż poczta dostarczyła co najmniej kilka takich niebezpiecznych przesyłek, nikt nie został ranny. Nie stało się to jednak dzięki przezorności odbiorców, a błędom konstrukcyjnym ładunku. Wszystkie dotychczas odebrane bomby okazały się niewybuchami. Do każdego jednak takiego ładunku śledczy wzywali saperów. Specjaliści od materiałów wybuchowych byli powiadamiani nawet, gdy istniało przypuszczenie, iż w kopercie znajduje się coś więcej niż tylko list czy dokumenty.
CIB
Śledczy prowadzący sprawę na chwilę obecną nie posiadają zbyt wielu informacji o nadawcy. Detektywi zakładają, iż za wszystkimi listami stoi jedna osoba. Wszystkie też przesyłki posiadały adres zwrotny na Centralne Biuro Windykacyjne (CIB) przy Wilhelminakade w Rotterdamie. Wstępne dochodzenie potwierdziło jednak przypuszczenia policji, iż biuro to nie ma nic wspólnego z wysłaną korespondencją. Co więcej, najnowsze informacje z Holandii mówią, iż również do CIB trafiła wybuchowa przesyłka.
Więcej listów
Funkcjonariusze nie wykluczają, iż w najbliższym czasie do adresatów trafią kolejne niebezpieczne przesyłki. Możliwe również, że osoba rozsyłająca tę pocztę słysząc o niepowodzeniach wcześniejszych listów, zmodyfikuje ładunek, by ten stał się niezawodny. Należy więc zwracać szczególną uwagę na otrzymywaną korespondencje.
Cechy szczególne
Policja prosi, by nie popadać w paranoje. Śledczy, analizując zgłoszone przypadki, radzą odbiorcom zachowanie szczególnej ostrożności jeśli otrzymany list spełnia następujące warunki:
- Nadawcą jest CIB.
- Adres zwrotny nie jest wydrukowany na oficjalnej kopercie CIB, ale jest przyklejony na zwykłą kopertę za pomocą naklejki.
- Koperta posiada zgrubienie w jednym badź kilku miejscach lub jest wyraźnie grubsza na całej szerokości.
Jeśli otrzymamy list wzbudzający nasze podejrzenia, zanim go otworzymy, skontaktujmy się z policją. Funkcjonariusze udzielą dodatkowych informacji i potwierdzą lub rozwieją wątpliwości. W skrajnym przypadku wyślą zaś do nas patrol, a nawet saperów.
Interesują Cię najnowsze informacje z Holandii? Sprawdź naszą stronę główną.