Holenderska policja łapie uciekiniera w Nijmegen

amnestia dla najdłużej odsiadującego wyrok więźnia w Holandii

Funkcjonariusze policji w Nijmegen w piątek poinformowali opinię publiczną, iż udało im się złapać czwartego uciekiniera z belgijskiego więzienia w Turnhout.

Najnowsze informacje z Holandii mówią o tym, iż tamtejsza policja zatrzymała 38-letniego zbiega z belgijskiego więzienia. Aresztowany, wraz z czterema innymi osobami, postanowił 19 grudnia uciec z zakładu karnego w Turnhout. Pomysł na wydostanie się na wolność nie był skomplikowany, ale niezwykle widowiskowy. Osadzeni nie wykonali podkopu lub nie powchodzili do worków na śmieci. Wykorzystali dobrą kondycję i podczas wizyty na spacerniaku wspięli się na więzienny mur i przeskoczyli na druga stronę. Tam czekał na nich podstawiony, specjalny „ucieczkowy samochód”, którym odjechali spod zakładu karnego. Mimo, iż cała sytuacja działa się w biały dzień reakcje strażników były na tyle spóźnione, iż nie udało im się dopaść podejrzanych w momencie samej ucieczki. Rozpoczęły się poszukiwania.

 

W sprawę zaangażowano nie tylko służbę więzienną, ale również jednostki belgijskiej i holenderskiej policji. Wszystko to przyniosło wymierne efekty. Już w ciągu kilku godzin po ucieczce grupa pościgowa dopadła trójkę zbiegów. Niestety po pozostałych dwóch ślad zaginął. 26-letni Oualid S. i 38-letni Abderrahim B. pozostawali na wolności nawet pomimo tego, iż policja zaprezentowała w mediach wizerunki uciekinierów.

 

Strych

Śledczy podejrzewali, iż zbiegowie ukryli się gdzieś na terytorium Niderlandów. Za działaniem tym miała przemawiać bliskość holenderskiej granicy oraz obywatelstwo 38-latka. Najnowsze informacje z Holandii potwierdziły te przypuszczenia. Abderrahim B. wpadł podczas policyjnego nalotu w Nijmegen. Zbieg ukrywał się na strychu budynku, który postanowili przeszukać funkcjonariusze. Śledczy nie informują skąd dostali cynk o ukrywającym się przestępcy i czy akcja ta była wynikiem działań operacyjnych detektywów, czy też informacją od kogoś, kto rozpoznał poszukiwanego mężczyznę. W efekcie B. wkrótce wróci do Belgii, by dalej odbywać karę. Za ucieczkę z belgijskiego więzienia, tak samo jak w Holandii, nie grożą żadne sankcje. 38-latek musi więc odsiedzieć tylko 4 lata z 4,5 kary na jaką skazał go tamtejszy wymiar sprawiedliwości.

 

Policja nadal poszukuje piątego zbiega. 26-letni Oualid S. wymyka się jednak obławie. Być może zeznania zatrzymanego Holendra pozwolą ustalić miejsce pobytu ostatnie go z będących od ponad 2 tygodni na wolności przestępców.

 

Interesują Cię najnowsze informacje z Holandii? Odwiedź naszą stronę główną.