Bogaci płacą za mało? Czyli podatki w Holandii

Podatki w Holandii

Najnowsze badania pokazują, iż najbogatsze holenderskie gospodarstwa domowe płacą średnio znacznie mniej podatków niż rodziny ze średnimi i małymi dochodami.  Jak to możliwe? Co jeszcze mówią najnowsze dane udostępnione przez Centralne Biuro Planowania (CPB) i Holenderski Urząd Statystyczny (CBS) odnośnie niderlandzkich podatków?

 

CBP podaje, iż najbogatsi Holendrzy stanowiący 0,01% przeznaczają na opłacenie podatków 21% swoich dochodów. Ludzie zaś z wysokimi i średnimi dochodami muszą na opłacenie państwa wydać około 40% swoich zysków. Podatki ludzi o najniższych dochodach pochłaniają zaś aż 55% ich dochodów. W przypadku tej ostatniej grupy społecznej na szczęście koszty te są w dużym stopniu rekompensowane przez rząd poprzez świadczenia i ulgi podatkowe.  Mimo wszystko jednak wielu ludzi może sobie zadać pytanie, czy wszystko jest, tak jak być powinno, skoro najbiedniejsi wydają ponad połowę swoich pieniędzy na życie na podatki, a najbogatsi przeznaczają na to nieco powyżej 20%.

Redystrybucja dóbr

CBP wskazuje tu na redystrybucję dóbr i bogactwa w Królestwie Niderlandów, która miałaby równoważyć społeczeństwo. Ta opiera się nie na podatkach, a na wsparciu.  Jak to rozumieć? Otóż osoby, które zarabiają najwięcej, nie są obciążane zwiększoną daniną na rzecz państwa. Ludzie zaś zarabiający najmniej, również nie mają jej zmniejszanej, ale jest im, jak wspomnieliśmy wyżej, niejako zwracana przez celowe fundusze socjalne, takie jak choćby niedawny plan rządu mówiący o 800 euro dotacji do rachunków za energię. Wszyscy mają więc być równi wobec prawa.

Drugą kwestią jest sprawa najbogatszych. Ów niewielki promil społeczeństwa płaci faktycznie mniej. Wynika to jednak ze struktury ich majątku. Ich dochody w dużej mierze opierają się na dywidendach, czynszach i zyskach z przedsiębiorstw, które są opodatkowane mniej niż dochody z klasycznych wynagrodzeń przelewanych przez pracodawcę na konto.

Zmiany w systemie podatkowym

Jak wskazuje CBP, badanie to nie dotyczyło tylko i wyłącznie podatków bezpośrednich, ale i pośrednich. Czym są te drugie? To wszystkie opłaty ukryte, np. w naszych zakupach, czyli przykładowo słynny podatek VAT. Gdy zaś na skutek inflacji i wzrostów cen surowców rosną też ceny na półkach, VAT również rośnie, co oznacza, iż do kasy państwa trafia więcej środków z kieszeni mieszkańca Holandii. Wszystko to coraz mniej podoba się społeczeństwu. Dlatego też rząd zdecydował się obniżyć część podatków w tym np. akcyzę na paliwo, która zmieni się już od 1 kwietnia. Mimo to jednak wartość siły nabywczej przeciętnej holenderskiej wypłaty znacznie spadła.

Źródło:  Ad.nl