Banany z niespodzianką w porcie w Rotterdamie
Niektóre rzeczy chyba nigdy się nie zmienią. Celnikom w Rotterdamie znów udało się przechwycić przemyt kokainy. Narkotyki przybyły do Królestwa Niderlandów z Kolumbii. Biały proszek, jak to zwykle bywa, był ukryty w kontenerze owoców. Jakich? Oczywiście w bananach.
Brama do Europy
Holandia jest jednym z najważniejszych punktów przerzutowych twardych narkotyków przybywających do Europy z Ameryki Południowej. Niderlandy to swoista brama do Starego Kontynentu. Jeśli uda się przerzucić narkotyk tak, by ten nie został wykryty w porcie, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, iż ładunek kokainy dotrze pod wskazany adres w Europie bez przeszkód. Dlatego też niderlandzcy celnicy robią wszystko, by przechytrzyć przemytników. Jak widać po działaniach z ubiegłego tygodnia, wysiłki te przynoszą wymierne efekty.
Banany
Niderlandzcy celnicy przejęli w basenie portowym w Rotterdamie ładunek 700 kilogramów kokainy o wartości rynkowej przekraczającej 52 miliony euro. Narkotyki nie były ukryte w jakiś innowacyjny sposób. Ludzie pakujący je po drugiej stronie Atlantyku skorzystali z dobrze znanych i lubianych przez przemytników kontenerów z bananami. Narkotyk poporcjowany w kostki, zapakowany w szczelne foliowe worki umieszczono w skrzynkach z owocami, te zaś trafiły na palety i do metalowej skrzyni, w której, na pokładzie kontenerowca, dotarły w miniony piątek do Rotterdamu.
Pracowity tydzień
700 kilogramów kokainy to jednak niejedyny ładunek narkotyku, który został przechwycony przez tamtejszych celników w ubiegłym tygodniu. Służby odnalazły jeszcze 220 kg kokainy ukrytej w czterech sportowych torbach, na jednym z tankowców wpływających do portu po podróży z Brazylii.
O krok przed nimi
Między celnikami i przemytnikami w Holandii od wielu lat trwa wojna. Jak już wspomnieliśmy, Niderlandy są bramą do Europy, dlatego też do holenderskich portów wpływają rocznie tysiące statków. Na setkach z nich, oprócz ładunku zapisanego w listach przewozowych, można znaleźć biały proszek, który nie powinien tam być. W samym tylko ubiegłym roku w Rotterdamie celnicy przechwycili prawie 41 ton kokainy. Co oznacza około 6 krotny wzrost w stosunku do połowy drugiej dekady XXI wieku, kiedy to w 2014 celnicy mówili o rekordach, znajdując rocznie nieco ponad 7 ton.