Awokado poważnym zagrożeniem dla Holendrów
Holenderscy chirurdzy biją na alarm. Jak wskazują lekarze znacznie, zwiększa się liczba zabiegów, które muszą wykonywać. Wszystko to jednak nie z powodu pandemii COVID-19, a awokado.
To nie żart. W dobie światowej pandemii koronawirusa część niderlandzkich lekarzy, a zwłaszcza chirurgów, zajmuje się innymi, niezwykle ważnymi kwestiami. Holenderski Związek Chirurgów Plastycznych ostrzega na przykład przed awokado. Wszystko dlatego, iż wraz ze wzrostem popularności tego zdrowego owocu, znacznie zwiększyła się liczba interwencji chirurgicznych.
Niebezpieczne awokado
Zapewniamy, iż raport stowarzyszenia nie powstawał w obłokach konopnego dymu. Medycy stwierdzili, iż wielu Holendrów wyciąga pestkę z awokado nożem. Ludzie robią, to jak wskazują chirurdzy, tak nieumiejętnie, iż ostrze bardzo często ześlizguje się z twardej pestki. W efekcie na pogotowie zgłaszają się osoby z pociętymi palcami lub dłońmi. Nie są to małe skaleczenia. Znaczna ich część wymaga szycia. W niektórych przypadkach smak na sałatkę z awokado kończy się utratą czucia w palcach z powodu przeciętych nerwów. Chirurdzy z Amsterdamu wskazują, iż mieli już nawet pacjentów, u których nóż omsknął się tak, że doszło do trwałego, nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu.
Apel do Holendrów
Związek Chirurgów nie przytacza dokładnych danych na temat liczby ofiar tego niezwykle niebezpiecznego owocu, jakim jest awokado. Wskazuje jednak, iż w dużych miastach, takich jak np. Amsterdam co tydzień trafia na zabieg szycia co najmniej kilku pacjentów, którzy przegrali nierówną walkę z owocem.
Niderlandzcy medycy apelują więc o szczególną ostrożność. Nie chcą bowiem, by doszło do sytuacji, jaka ma miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie rocznie rannych z powodu awokado zostaje 8 tysięcy osób.
Lekarze wychodzą również z apelem do producentów. By ci ostrzegali na opakowaniach owoców przed możliwością skaleczenia i w instrukcjach obsługi wskazywali na łyżkę, a nie nóż jako narzędzie wyciągnięcia pestki.
Na ratunek Holandii
W zaistniałej sytuacji redakcja Głosu Polski proponuje, by rząd w dobie epidemii zabronił jedzenia awokado w Królestwie Niderlandów. Owoc ten może bowiem być jedzony przez cały rok. Skoro zaś fajerwerki zostały zakazane, by nie dostarczać pracy medykom na "urazówkach", a używa się ich tylko przez 1-2 dni, to tym bardziej powinno zakazać się tych brutalnych owoców, by ich konsumenci nie dokładali pracy lekarzom. 😉