Zmiany w przepisach dotyczących nazwiska dziecka w Holandii
Posiadanie dziecka niesie ze sobą wiele słodkich problemów. Jednym z pierwszych jest poszukiwanie imienia dla potomka. W nieformalnych związkach często problematyczne jest również nazwisko. Czy maluch ma mieć je po ojcu, czy po matce? Na szczęście dla wszystkich niezdecydowanych, już od przyszłego roku, ten drugi problem przestanie istnieć. Rząd w Holandii zmienia bowiem przepisy w tej kwestii.
Od 1 stycznia 2024 roku będzie można skorzystać aż z czterech różnych możliwości nadania nazwiska noworodkowi. Zgłaszając się do urzędu rodzice mogą wybrać pociesze nazwisko po ojcu, po matce, a także nadać mu oba nazwiska w dowolnej kolejności.
Różne wersje nazwiska
Partie konserwatywne były przeciwko temu pomysłowi. Na szczęście stanowiły one mniejszość w senacie, więc wniosek przeszedł większością głosów. To zaś oznacza, iż dzieci, które poczną się za kilkanaście dni, będą już mogły nosić nazwisko obojga rodziców. Przykładowo. Jeśli matka nazywa się Wyszyńska, a ojciec Kowalski dziecko będzie mogło przyjąć nazwisko Wyszyński lub Kowalki albo też
X Wyszyńska-Kowalski lub Y Kawalska-Wyszyński (w języku polskim wchodzi tu odmiana, w niderlandzkim nie ma tego problemu).
To jednak nie wszystko. Senatorzy zdecydowali się, iż rodzice będą mogli zdecydować się czy użyć łącznika między podwójnym nazwiskiem, czy nie. Może się to wydawać praktycznie nic nieznaczącym szczegółem, jest to jednak dość ważne w urzędzie, system może bowiem mieć problemy ze znalezieniem kogoś przy zapisie bez myślnika jeśli w nazwisku ów myślnik się znajduje. To zaś, gdy mamy pecha, może np. doprowadzić do problemów w urzędzie skarbowym.
Jak muzułmanie
W przypadku wyznawców Allacha często można spotkać się ze słowem ibn, gdy ktoś się przedstawia. Słowo to znaczy tyle, co syn. Przepisy wchodzące w życie z nowym rokiem, wprowadzają poniekąd podobną możliwość. Dziecko może przybrać bowiem dwuczłonowe nazwisko po rodzicach, nawet jeśli matka lub ojciec lub oboje mają już podwójne nazwiska. Wtedy to, np. dziewczynka może mieć trzyczłonowe nazwisko. Jeden człon będzie bowiem po ojcu, a dwa po matce.
Z mocą wsteczną
Co ciekawe przepis wchodzący w życie z nowym rokiem będzie działać też z mocą wsteczną i będzie dotyczyć dzieci urodzonych po 2016 roku. Jak jednak zauważają ustawodawcy, należy się dobrze zastanowić nad wyborem. Wersja przyjęta przy pierwszym dziecku będzie z automatu wykorzystywana dla kolejnych potomków.
92%
Jeśli para nie jest małżeństwem, a rodzice nie przedstawiają żadnej prozycji, dziecko otrzymuje nazwisko matki. W praktyce jednak rzadko się to zdarza. W 92% przypadków pary żyjące w związkach nieformalnych decydują się na nazwisko ojca dziecka, wspólnie podając je w urzędzie.
Źródło: Nu.nl