Zakaz fałszywych recenzji w Holandii

Zakaz fałszywych recenzji w Holandii

Holandia zmienia prawo, w jaki sposób odczują je tysiące konsumentów? W piątek Izba Reprezentantów zatwierdziła projekt ustawy dotyczący ograniczenia publikowania i zamieszczania w Internecie fałszywych treści (recenzji). Obecnie ustawa zaostrzająca te przepisy została przekazana pod obrady senatu. Wiele wskazuje jednak, iż i izba wyższa zgodzi się na taką internetową rewolucję.

Ochrona konsumentów

Co zawierają procedowane przepisy? Projekt ustawy ma za zadanie chronić klientów przed fałszywymi opiniami, recenzjami produktów usług mogących wprowadzać w błąd. Nowe prawo ma nałożyć na strony internetowe obowiązek sprawdzania autentyczności wpisów dokonywanych przez użytkowników. Rząd chce również zablokować możliwość publikacji fałszywych treści recenzji za opłatą. Jak wskazuje dziennikarzom Nu.nl rzecznik holenderskiego organu ochrony danych: „publikowanie fałszywych recenzji jest  zabronione, ponieważ niedozwolone jest świadome wprowadzanie klientów w błąd".

 

Wstępny projekt zaostrzenia przepisów

Jakie zasady znajdziemy w procedowanych obecnie przez senat przepisach? „Jeśli propozycja zostanie zatwierdzona, pojawią się szczegółowe zasady dotyczące fałszywych recenzji. Teraz są tylko ogólne zasady” przekazał rzecznik.  Jak one wyglądają w praktyce? Dużo uwagi poświęcono współpracy międzynarodowej.
Niderlandzkie firmy, które już teraz tworzą opinie wprowadzające w błąd, mogą być ukarane grzywną. Nowe przepisy mają zaś to jeszcze bardziej ułatwić. Jeśli senat je zatwierdzi i wejdą one w życie z końcem maja 2022, Urzędowi ds. Konsumentów i Rynków będzie dużo łatwiej współpracować ze swoimi europejskimi odpowiednikami gdy firma X czy Y narusza przepisy w kilku państwach członkowskich, np. gdy sklep działa na kilku rynkach i oferuje produkty w paru państwach.

 

Jak to ma działać w praktyce?

Jeśli firma posługująca się fałszywymi opiniami zostanie przyłapana na tym procederze, otrzyma coś, co korzystając z terminologii piłkarskiej, można nazwać żółtą kartką-,upomnienie i nakaz usunięcia takiej fałszywej recenzji. Jeśli tego nie zrobi, organ regulacyjny ma prawo ją ukarać, nakładając grzywnę w wysokości do 4% obrotów firmy w danym kraju. Czemu w danym kraju? Ponieważ podobne sankcje mogą wytoczyć przeciw podmiotowi organy kontrole w innych państwach, gdzie też przedsiębiorca posługiwał się tą recenzją.
Wszystko to ma oczyścić rynek z fałszywych, nieuczciwych praktyk sprzedażowych, by klient mógł podjąć świadomy wybór na podstawie rzetelnych materiałów.

 

Źródło:  Nu.nl