Zaginiona 15-letnia dziewczyna odnaleziona w Hadze

Holenderskiej policji udało się odszukać zaginioną 15-letnią Celine z Berghem. Dziewczyna została odnaleziona w domu w Hadze. W związku z jej zniknięciem policja zatrzymała 31-letniego mężczyznę. Czy człowiek ten jest pedofilem?

Zaginiona dziewczyna

Funkcjonariusze policji odnaleźli dziewczynkę w środę wieczorem, w jednym z domów w dzielnicy Zeeheldenkwartier. Jeszcze tej samej nocy nastolatka trafiła do rodziców, którzy nie kryli radości z odzyskania swojej pociechy w dobrym zdrowiu. Opiekunowie obawiali się bowiem najgorszego. Teraz jak mówi policja jeszcze raz dziękują wszystkim zaangażowanym w akcję poszukiwania Celiine i jednocześnie proszą również o prywatność, by ich życie mogło wrócić do normy.

 

Nalot

Odnalezienie dziewczyny przypominało wręcz filmową akcję odbicia zakładników. Tak przynajmniej uważa sąsiad zatrzymanego mężczyzny, który widział całą sytuację. Jak wspomina, funkcjonariusze najechali na dom zatrzymanego w około 10 osób. Następnie wtargnęli do środka, krzycząc „policja na ziemie”. Niecały kwadrans później oficerowie wyprowadzili 31-latka, posadzili w nieoznakowanym radiowozie i odjechali.

Sąsiad był świadkiem całego zdarzenia, ponieważ chwilę wcześniej oficerowie poprosili go o pomoc. Jak dowiedział się mieszkaniec Hagi, funkcjonariusze wpadli na trop 31-latka, ponieważ jego telefon logował się w okolicy, w której zaginęła dziewczyna. Namiary telefonu doprowadziły śledczych pod budynek. Nie wiedzieli jednak w którym mieszkaniu znajduje się mężczyzna. Dlatego też skontaktowali się właśnie z jednym z mieszkańców i pokazali mu zdjęcie podejrzanego. Ten rozpoznał na nim sąsiada i wskazał dokładny numer mieszkania.

 

Wycofany

Kim jest zatrzymany 31-latek? Tego policja nie mówi. Nieco bardziej wylewni są mieszkańcy Zeeheldenkwartier. Wskazują, iż podejrzany o porwanie to osoba bardzo wycofaną. To samotnik, który praktycznie nigdy nie wychodzi ze swojego domu. Mężczyzna ma mieć zdaniem miejscowej społeczności bardzo niewielu przyjaciół, praktycznie nie przyjmował gości. Gdy jednak czasem spotykało się go na ulicy czy w sklepie zawsze mówił dzień dobry i sprawiał dość dobre wrażenie.

 

Jakie zarzuty usłyszy 31-latek? Policja tego nie zdradza. Wskazuje jedynie, iż człowiek ten trafił do aresztu i jest przesłuchiwany. Nie znany jest więc jego motyw. Za wcześnie, by też mówić, czy dziewczyna była przez niego wykorzystywana seksualnie. Nie wiadomo bowiem nawet czy to jakiś znajomy, krewny nastolatki czy też kompletnie obca osoba. To ma ustalić prowadzone śledztwo.