Wzrost podatków i opłat w 2020

Nowy rok to nowe szanse, nowe możliwości, nowe wyzwania i… nowe koszty podstawowych opłat. Tak, 2020 przywita nas w Holandii nie tylko szampanem, ale i wyższymi podatkami.

Dla właścicieli domów 2020 nie przyniesie nic dobrego. Podatek od nieruchomości wzrośnie o średnio 4%. To zaś oznacza, iż będzie blisko dwukrotnie większy wzrost niż w obecnie kończącym się roku. Jeśli zaś mamy pecha może się okazać, że mieszkamy na terenie jednej z 12 holenderskich gmin, gdzie władze lokalne zamierzają go podnieść aż o ponad 10%. Oprócz tego więcej zapłacimy również za to, co po sobie zostawiamy. Koszt wywozu odpadów to wzrost w granicach 8 procent. Informacje te podało, na podstawie własnych analiz, Holenderskie Stowarzyszenie Właścicieli Domów (VEH).

 

Czynsz czynszowi nierówny

O tym, czy ktoś będzie tylko narzekać, czy wręcz złorzeczyć na podwyżki zdecyduje w dużej mirze to, gdzie mieszka. Każda gmina ma bowiem dużą swobodę w opodatkowaniu nieruchomości. Przykładowo posiadacze domów w Nijmegen zapłacą trzy razy więcej w ciągu roku, niż ktoś dysponujący identyczną działką i domem np. w Sliedrecht. Różnice te są naprawdę znaczące i wynoszą odpowiednio 568 euro w porównaniu do 189 euro.

 

Najwięksi pechowcy

Mianem największych pechowców pod tym względem mogą się nazwać mieszkańcy Laarbeek, w Noord-Brabant. Tam podatek wzrośnie najbardziej, bo aż o 32,5 procent. Na szczęście dla lokalnej społeczności, wzrost ten obliczany od dość niskiego punktu wyjściowego i nie powinien przekroczyć 90 euro w skali roku. To jednak nie wszystko. Na mieszkańców Laarbeek czeka też wzrost opłat za wywóz sieci. Ten wyniesie 50% w stosunku do tego co było w 2019. Reasumując, mieszkańcy tej gminy w rejonie Noord-Brabant będą musieli w ciągu roku wydać około 200 euro więcej.

Mianem największych szczęściarzy mogą zaś poszczycić się mieszkańcy Noordwijk. Tam podatki nie tyle nie wzrosną, co spadną o 3,7 procent. Podobna sytuacja ma miejsce również wśród 7 innych gmin na terenie Holandii.

 

Wzrost podatku

Nie licząc niektórych drastycznych przypadków, wzrost podatków można porównać do poziomu inflacji. Ponadto wiele gmin tłumaczy wzrosty tym, iż samorządy muszą wdrożyć ustawę o pomocy społecznej i opiece nad młodzieżą. Działanie to zostało ustalone wspólnie na linii samorząd i władze lokalne. Dlatego też miasta i wsie muszą znaleźć środki na zabezpieczenie tego programu. Część bowiem opłaca rząd centralny, ale reszta ma pochodzić z budżetu samorządu.

 

Wywóz śmieci

Czemu jednak koszty wywozu śmieci poszły tak znacząco w górę? Wszystko dlatego, iż władze gmin odpowiedzialne za politykę komunalną zostały „obdarowane” nowymi podatkami. Teraz samorządy za tonę odpadów mają płacić nie 13 a 31 euro. Wszystko po to, by zachęcić gminy do programów mających na celu zmniejszenie ilości odpadów (zwłaszcza tych resztkowych), wytwarzanych przez lokalną społeczność. Owszem wiele gmin rozpoczęło programy informacyjne i edukacyjne. Większość jednak równolegle z tym doszła do wniosku, iż należy scedować opłaty na mieszkańców. Wszystko dlatego, iż to oni produkują tak drogie obecnie śmieci. W przeciwnym bowiem razie budżety niektórych lokalnych społeczności mogłyby się nie domykać, a tak gmina praktycznie nie odczuje nowych wyższych obostrzeń podatkowych.