Wietnamczycy byli przed śmiercią w Holandii

Wietnamczycy byli w Holandii

Wracamy do sprawy, która zbulwersowała światową opinię publiczną. W październiku 2019 roku w ciężarówce w Grays, w Anglii odnaleziono 39 ciał Wietnamczyków, którzy życiem przypłacili podróż do „lepszego świata”. Ludzie ci udusili się we wnętrzu naczepy chłodni. W sprawie tej zapadły już wyroki skazujące, mimo to na jaw wychodząc coraz to nowe fakty. Okazuje się bowiem, iż 38 z 39 ofiar przebywało wcześniej w Holandii.

Martwi Wietnamczycy

Przypomnijmy. Ciężarówka chłodnia ruszyła w drogę z Zeebrugge w Belgii do Wielkiej Brytanii. Po drugiej stronie Kanału La Manche w Garys, gdy otwarto wrota pojazdu odnaleziono 39 ciał. Kierowca tira, który odebrał ją z portu został skazany na piętnaście lat więzienia. W sprawie aresztowano również dwóch innych Brytyjczyków, którzy usłyszeli zarzut handlu ludźmi.
Prowadzone zaś śledztwo wykazało, iż 31 mężczyzn i 8 kobiet zmarło zanim kontener dotarł do portu.

 

Wątek Holenderski

Skazanie kierowcy nie zamknęło sprawy. Technicy pobrali odciski palców 29 dorosłych i 10 nieletnich. Ich analiza wykazała, że 38 ofiar przebywało przed wyjazdem w swoją ostatnią podróż w Holandii. Co więcej, osoby te były oficjalnie zarejestrowane w krainie tulipanów. Tak wynika z raportu Belgijskiego Federalnego Centrum Migracyjnego.

 

Ucieczka

Krótko po odkryciu tragedii wiadomo było, iż w Holandii przebywało 2 nieletnich z ciężarówki. Nastolatkowie mieszkali w schronisku w południowej Limburgii. Nagle jednak z niego uciekli, dokąd? Zostali później namierzeni w Belgii. Potem znów ślad po nich zaginął, aż do otwarcia drzwi.

Śledztwo

W tym miejscu rodzi się pytanie. Skoro Holendrzy wiedzieli, iż młodzi ludzie uciekli, skoro wiedzieli, że są w Belgii, dlaczego ich nie zatrzymano? Wszystko na wniosek… Holendrów. Nastolatkowie zostali zatrzymani przez Belgów. Niderlandzkie służby wymogły jednak, by ich wypuszczono. Wszystko po to, by ich śledzić. Służby graniczne Królestwa Niderlandów liczyły bowiem iż w ten sposób uda im się dotrzeć do przemytników i rozbić całą szajkę. Śledzenie udało się, ale do pewnego momentu. W końcu młodym udało się zgubić „ogon”, co jak okazało się później, miało dla nich i 37 innych uciekinierów tragiczne skutki.

 

Holandia punkt zborny

Nowe doniesienia o tym, iż w Niderlandach zatrzymały się nie dwie a 38 ofiar, każą przypuszczać, iż kraina tulipanów była punktem zbornym na europejskiej mapie przemytu ludzi. To zaś może oznaczać tylko jedno. Śledztwo w sprawie przemytu jeszcze potrwa i możliwe są kolejne aresztowania.

 

 

Źródło:  Nu.nl