Wiemy, kiedy skończy się godzina policyjna!

Wiemy, kiedy skończy się godzina policyjna

Według nieoficjalnych informacji pochodzących ze źródeł rządowych, władze Królestwa Niderlandów chcą od 21 kwietnia otworzyć ogródki piwne. To jednak nie wszystko. Władze do tego dnia chciałyby również znieść całkowicie godzinę policyjną. Czyżby więc do końca godziny policyjnej zostało nam niespełna dwa tygodnie?

Pomysł rządu pod ostrzałem

Władze w Hadze chcą znieść godzinę policyjną do 21 kwietnia. To jednak niejako tylko wstępne założenia. Chociaż to politycy decydują o być albo nie być tych sankcji, tak ogromne znaczenie ma tutaj głos ekspertów, lekarzy epidemiologów tworzących Zespół Zarządzania Epidemią (OMT). To oni, chociaż nie podejmują wiążących decyzji, wydają rekomendacje, do których w znakomitej większości przypadków przychyla się rząd.

Można więc powiedzieć, iż rządowy pomysł znajdzie się pod ostrzałem z takich "armat", jak ilość nowych zakażeń, ilość przyjęć do szpitali, ilość zgonów, średni stan zdrowia pacjentów, wskaźnik reprodukcji wirusa itd. Obecnie nowe dane pokazują, iż liczba nowych zakażeń spada. Jest się z czego cieszyć. Niestety rośnie ilość osób, których stan zdrowia wymusza przyjęcie do szpitala. W grupie tej coraz więcej chorych wymaga również łóżka na oddziale intensywnej terapii.
W efekcie już dziś wiadomo, że OMT będzie raczej przeciwne liberalizacji. Jej eksperci stwierdzili bowiem w czwartkowe popołudnie, że otwarcie ogródków piwnych spowoduje nawrót epidemii i kolejny wzrost zachorowań.

Źródło przecieku

Skąd wiadomo o ewentualnym końcu godziny policyjnej? Minister Sprawiedliwość i Bezpieczeństwa Ferd Grapperhaus rozmawiał we wtorek z Radą Bezpieczeństwa Holandii, czyli burmistrzami największych miast skupionych w organ niejako doradczo-wykonawczy, na który to scedowana jest część rządowych uprawnień. To właśnie na nim miała paść informacja, iż rząd pracuje nad „nowym planem otwarcia” Holandii.

Byle do lata

Owy plan, choć na chwilę obecną to tylko w sumie bardziej rozbudowany szkic, zakłada, iż do lata w pięciu lub sześciu etapach mają zostać zliberalizowane, a później zniesione obostrzenia koronowe. Wszystko po to, by zakończyć jedynie na obostrzeniach „zdroworozsądkowych” takich jak mycie rąk, zachowanie względnego dystansu społecznego czy pozostanie w domu, gdy dostrzeżemy u siebie niepokojące objawy.

Godzina policyjna

Tym, co najbardziej obecnie rozpala emocje to na pewno zniesienie godziny policyjnej i otwarcie ogródków piwnych. Pozwoliłoby to bowiem wziąć głęboki wdech, rozluźnić trochę zmęczone już społeczeństwo. Te dwa punkty nie są jednak jedynymi, o których miała być mowa we wtorek. Zluzowane mają być również kwestie związane z możliwością wzajemnych odwiedzin. Pod koniec kwietnia będzie można (jeśli wszystko pójdzie dobrze) przyjmować dwa razy tyle gości co teraz (czyli dwóch dziennie 😉). Wznowione ma zostać także wychowanie fizyczne na świeżym powietrzu dla uczniów szkół średnich.

Szkolnictwo

Gdy zaś mowa o szkołach średnich warto popatrzeć także w stronę uniwersytetów. Władze chcą, by studenci wrócili na wykłady. Początkowo testowo, po wykonaniu badań i zachowując odległość 1,5 metra, a później już normalnie.

 

Przyszły wtorek

Być może więcej szczegółów na temat programu liberalizacji dowiemy się już w przyszły wtorek. Wtedy to Mark Rutte ma wraz z ministrem zdrowia przeprowadzić kolejną konferencję prasową, na której przedstawi plan działań władz w zakresie epidemii na najbliższe dni.