Wesoła, „zielona” nauka jazdy w Alkmaar

Wesoła, "zielona" nauka jazdy w Alkmaar

Egzamin na prawo jazdy, tak samo jak sam kurs jest dla wielu osób wyjątkowo stresujący. Dlatego też tak ważne jest, by podczas godzin praktyk atmosfera w samochodzie była miła, luźna i przyjazna. W Alkmaar ten „luz” przekroczył jednak wszelkie granice. W poniedziałek policja aresztowała kursanta, ponieważ prowadził pojazd pod wpływem marihuany. Dlaczego instruktor nie reagował? On również był pod wpływem tego środka odurzającego.

Oficerowie drogówki z rejonu Północnej Holandii prowadzili rutynowe kontrole kierowców. Mundurowi sprawdzali ich trzeźwość, a także poddawali zmotoryzowanych testom na obecność narkotyków. Patrol prowadził swoją obławę w pobliżu ośrodka CBR (odpowiednik polskiego WORD), w Alkkmaar.

 

Elka

W pewnym momencie widząc „elkę”, stróże prawa postanowili zatrzymać pojazd. Policjanci nie liczyli na to, iż kursant lub instruktor byliby pod wpływem środków odurzających. Chcieli poniekąd pokazać młodemu człowiekowi, jak wygląda kontrola. Ot taka dodatkowa bezpłatna lekcja w wykonaniu stróżów prawa. Szybko jednak okazało się, iż działanie to skutkowało niemałym zaskoczeniem dla panów w mundurach.

 

Trzeźwi, ale...

Instruktor i uczeń byli trzeźwi. Ich oczy wyglądały dla policjantów jednak podejrzanie. Po tym jak oficerowie przeprowadzili test na obecność narkotyków, okazało się, iż obaj są pod wpływem THC, czyli substancji czynnej znajdującej się w marihuanie.

Aresztowanie

W zaistniałej sytuacji patrol zatrzymał instruktora i jego ucznia. Oboje zostali wysłani na badania krwi, by dokładnie ustalić ile substancji psychoaktywnej było w ich organizmie i jakie zagrożenie mogli spowodować w ruchu drogowym. W niderlandzkich przepisach ustawodawca bowiem wyraźnie wskazał: „Istnieją prawne ograniczenia używania narkotyków w ruchu drogowym”. Ludziom, którzy przekroczą ów znajdujący się w zapisach limit, grożą poważne sankcje. Wśród nich są to zarówno grzywny, czyli kary pieniężne, jak i kary pozbawienia wolności oraz, np. prace społecznie użyteczne.

 

Utrata pracy

Ludzie prowadzący pod wpływem narkotyków mogą też oczywiście stracić prawo jazdy. Tak zapewne będzie w przypadku instruktora. Ten najpewniej może też pożegnać się z pracą. Nie dlatego, iż dopuścił do prowadzenia pojazdu przez osobę pod wpływem narkotyków. Mógł tego nie wiedzieć. Problem w tym, iż sam był pod wpływem. A to w pracy, zwłaszcza takiej, jest niedopuszczalne.

Źródło:  Nu.nl