Przełom w holenderskiej piłce nożnej
Holandia jest jednym z najbardziej postępowych krajów w Europie. Nie powinno więc dziwić, iż decyzja ta zapadła właśnie tam. Z drugiej jednak strony dla wielu jest to prawdziwie trzęsienie ziemi w piłce nożnej. Czy jednak wstrząs ten jest aż tak duży jak niektórzy uważają?
Przełomowa decyzja
Co się stało? Doszło do przełomowej decyzji. Holenderska Federacja Piłki Nożnej zdecydowała, że amatorskie drużyny piłkarskie w Królestwie Niderlandów mogą być koedukacyjne. Mówiąc inaczej, składy mogą być mieszane i w jedenastce na boisko wybiegną zarówno kobiety i mężczyźni. Wcześniej w tej kwestii istniał podział na drużyny męskie i żeńskie.
Kolejny krok
Działanie to, zdaniem Federacji, ma wprowadzić równość i różnorodność. Nie jest ono jednak kamieniem milowym w tej kwestii. Wcześniej bowiem identyczne zasady obowiązywały już w krainie tulipanów w drużynach młodzieżowych i tak zwanych „olbojach” (o ile teraz ta nazwa nadal jest trafna). Przypadki te były jednak, nie ukrywajmy, niszowymi. Teraz zaś kobiety będą mogły grać w głównej amatorskiej lidze w Holandii, w kategorii A. To jest aż do drugiej ligi, trzeciego poziomu w Holandii.
„Chcemy, aby dziewczęta i kobiety znalazły odpowiednie miejsce w piłkarskim krajobrazie, w oparciu o ich cechy i własne ambicje”. Przekazał Jan Dirk van der Zee, amatorski dyrektor piłkarski KNVB „„Do tej pory mieszany futbol był możliwy dla całej młodzieży w Holandii. Jednak, gdy tylko kobiety osiągnęły wiek seniorski, musiały wybierać między grą w lidze kobiet a kontynuacją gry mieszanej w kategorii B. Idąc z duchem czasu i na podstawie aktualnych danych nie widzimy już powodu, aby się tego trzymać. Opowiadając się za równością i różnorodnością chcemy, aby dziewczęta i kobiety znalazły odpowiednie miejsce w piłkarskim krajobrazie według własnych ambicji"
Ajax vs kobiety
Co to oznacza w praktyce? To, iż w przyszłym sezonie może dojść do sytuacji, w której naprzeciw gwiazd Ajaxu czy Feyenoord staną zawodniczki z amatorskich drużyn i zmierzą się z nimi jak równi z równymi w rozgrywkach pucharowych. Kto wie, może okaże się, że po tego typu starciach określenie „słaba płeć” będzie dotyczyć panów. Kobiety od wielu lat w holenderskiej piłce nożnej słyną z nieustępliwości, nierzadko przewyższając w niej mężczyzn.