Tragiczny finał poszukiwań w Holandii. Nie żyje 16-letni Milan.

W wodzie przy nabrzeżu Handelskade w Beverwijk holenderska policja odnalazła ciało zaginionego 16-letniego Milana. Nastolatek był poszukiwany od pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia. Informację potwierdziły służby w poniedziałek.

Chłopak zaginął w okolicach parku Scheybeeck w Beverwijk – to właśnie tam, niedaleko miejsca jego zaginięcia, prowadzono intensywne poszukiwania. Policja przekazała, że z ogromnym smutkiem musi poinformować o tragicznym zakończeniu akcji. Milan nie żyje. Funkcjonariusze złożyli kondolencje rodzinie i bliskim chłopca oraz poinformowali, że sprawa jest nadal badana.

W miniony weekend w akcję poszukiwawczą zaangażowało się aż 700 wolontariuszy. Przeszukiwano lasy, parki, tereny przemysłowe i okolice zbiorników wodnych. W działaniach brał również udział Veteranen Search Team, który wspiera poszukiwania osób zaginionych w całej Holandii. Służby podkreślają, że skala pomocy i solidarności była poruszająca.

Głos zabrał także burmistrz gminy Heemskerk, który w imieniu władz lokalnych podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwania.

Okoliczności zaginięcia Milana wciąż pozostają niejasne. Wiadomo, że chłopak miał niepełnosprawność intelektualną i problemy z komunikacją. Prawdopodobnie w pierwszy dzień świąt wyruszył pieszo z Heemskerk w kierunku Velsen-Noord.

źródło: nu.nl