Toksyczny pożar w Hadze – Polak podejrzany o podpalenie

Pożar w centrum azylowym w Hadze

W nocy ze środy na czwartek w Hadze doszło do pożaru magazynu na Polluxstraat. Ogień sprawił, iż w powietrze wzbił się toksyczny azbest. Wiele wskazuje, iż w sprawę pożaru zamieszany jest Polak.

Pożar

W środową noc w ogniu stanął pusty magazyn na Polluxstraat, w Hadze. Służby otrzymały wezwanie do palącej się hali około godziny 21:45. Z racji tego, iż we wnętrzu budynku nie znajdowały się praktycznie żadne łatwopalne elementy, strażacy dość szybko poradzili sobie z ogniem. Niemniej jednak odór spalenizny dość mocno rozszedł się po okolicy. Płomienie widoczne były zaś z dość dużej odległości. Podczas incydentu, na skutek wysokiej temperatury i języków ognia, w powietrze trafił również trujący azbest. Na szczęście szybkie działania służb zminimalizowały ilość wydostających się rakotwórczych substancji. Chwilę po północy sytuacja była już całkowicie opanowana.

Podejrzany widz

Oprócz strażaków na miejsce zdarzenia przybyła również policja. Zadaniem funkcjonariuszy było nie tylko zabezpieczenie miejsca akcji, ale również zbadanie, czy budynek nie padł ofiarą podpalacza. Już praktycznie po kilku chwilach od przyjazdu funkcjonariusze otrzymali informacje o podejrzanym, który stał za płotem nieopodal palącego się budynku i przyglądał całej akcji gaśniczej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, ponieważ tego typu działania zwykle wiążą się z dużą ilością gapiów. W tej sytuacji jednak pozostali świadkowie wskazywali, iż mężczyzna ten odwiedził magazyn przed pożarem. Funkcjonariusze postanowili więc zatrzymać podejrzanego.

Aresztowanie

Najnowsze wiadomości z Holandii mówią, iż zatrzymanym jest 54-letni Polak, bez stałego adresu zamieszkania w Królestwie Niderlandów. Człowiek ten stawiał opór podczas aresztowania. Nasz rodak miał kopnąć policjanta i nie chciał dać zakuć się w kajdanki. Funkcjonariuszom jednak dość szybko udało się utemperować zachowanie mężczyzny. Polak oprócz kajdanek otrzymał na ręce również worki, tak by nie utracić ewentualnych dowodów w postaci resztek substancji łatwopalnej.

Bezdomny czy podpalacz

Nasz rodak znajduje się na chwilę obecną w policyjnej izbie zatrzymań. Mężczyzna jest przesłuchiwany. Funkcjonariusze prowadzący sprawę nie zdradzają czy pusty magazyn był schronieniem dla 54-latka, który może być bezdomnym, czy też Polak faktycznie podpalił budynek.

 

Chcesz poznać najnowsze wiadomości z Holandii? Odwiedź naszą stronę główną.