Strajk kolejarzy połączeń regionalnych

Strajk kolejarzy połączeń regionalnych

Mamy dla Państwa bardzo złe wieści. Kilka dni temu pisaliśmy o tym, iż w nadchodzącym tygodniu kolejny strajk chcą przeprowadzić kierowcy transportu autobusowego. To zaś oznacza, iż wiele połączeń nie wyjedzie na drogi. To jednak nie wszystko. Jest już niemal pewne, iż do akcji przyłączą się również pracownicy pociągów komunikacji regionalnej. Na trasy nie wyjadą więc nie tylko autobusy, ale i składy kolejowe.

rozliczenie podatku z Holandii

O co chodzi

O sprawie pisaliśmy już kilkukrotnie. Pracownicy transportu komunikacji regionalnej (lokalnej miejskiej), domagają się lepszych warunków pracy w nowych układach zbiorowych, które mają obowiązywać od tego roku. Pracownicy przewozów autobusowych chcą po prostu wyższych płac z racji na rosnące koszty życia.
W sumie w strajku organizowanym przez CNV od 6 lutego i trwającym 5 dni ma wziąć udział 13 000 pracowników.

 

Alternatywa

Będzie to już drugi taki protest w ostatnim czasie. Kilka dni wcześniej podobną akcję zorganizował FNV. Wtedy to drogowcy odnotowali największy ruch na drogach od dwóch lat. W ten poniedziałek może być jeszcze gorzej. Czemu? Gdy strajkowali ludzie powiązani z FNV komunikacja kolejowa działała bez zrzutu i wiele osób udających się do szkoły lub pracy zmieniło po prostu autobus na podmiejski pociąg. Teraz ma to nie być możliwe.

 

Kolejarze

FNV, zrzeszający pracowników kolei podmiejskich i lokalnych, poinformował, iż i ta grupa zawodowa przyłączy się do strajku przewoźników. W poniedziałek do pracy nie przyjdzie więc około tysiąca trzystu pracowników. Nie wydaje się to jakąś wygórowaną liczbą. Biorąc jednak pod uwagę, iż większość z nich stanowią maszyniści i konduktorzy, bez których pociąg nie ma szansy opuścić stacji, sytuacja wygląda niezbyt „różowo”.

 

Paraliż

Ludzie, którzy nie dysponują własnym samochodem, od poniedziałku mogą bowiem nie mieć alternatywy, w dotarciu do pracy. Zresztą nawet zmotoryzowani zapewne odczują strajki. Przypuszczalnie ruch na drogach znacząco się zwiększy, a rejony skrzyżowań czy rozjazdów przy dużych miastach zamienią się w wąskie gardła, w których ludzie staną w korkach.

 

Źródło:  Nu.nl