Samochód wjechał w gości na tarasie restauracji w Gennep
Od zaledwie paru dni restauracje, bary i kawiarnie są znów otwarte dla mieszkańców Niderlandów. To jednak starczyło, by pojawiły się pierwsze ofiary. Za całą sytuację nie odpowiada jednak koronawirus, a 19-letni kierowca, który w Gennep w Limburgii staranował pełny klientów taras jednego z lokali.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem. Około godziny 22 funkcjonariusze policji otrzymali kilka informacji od zdenerwowanych świadków, iż samochód osobowy wjechał na taras (letni ogródek z miejscami dla klientów przed restauracją), pełen gości jednej z kawiarni przy Zandstraat. Co więcej, wedle relacji świadków, kierowca pojechał dalej. Niektórzy z dzwoniących byli przerażeni, myśląc nawet, iż byli świadkami ataku terrorystycznego. Wszystko dlatego, iż po długim czasie zamknięcia z racji obostrzeń koronowych, wiele kafejek przeżywa teraz szturm klientów.
Akcja ratunkowa
Na miejsce zdarzenia natychmiast wysłano jednostki policji i pogotowia. W niebo wzbił się również policyjny śmigłowiec, którego załoga miała za zadanie namierzyć podejrzany pojazd i potencjalnie niebezpiecznego kierowcę. Gdy jednak do celu dotarły pierwsze służby medyczne okazało się, iż na szczęście wiele karetek może zostać odwołanych. W całym zdarzeniu ucierpiało tylko 5 osób. Większość z nich miała lekkie obrażenia i stłuczenia, nie wymagali hospitalizacji. Najciężej ranny został właściciel lokalu. Człowiek ten został zabrany do szpitala. Jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Podejrzewano u niego jednak złamanie nogi, co wymagało dalszej diagnozy i działań na oddziale chirurgii lokalnego szpitala.
Śledztwo
Gdy ratownicy zajmowali się poszkodowanymi, policjanci wypytywali świadków o przebieg zdarzenia. Ich zeznania nie zawsze się ze sobą pokrywały. Część z nich wskazywała, iż w samochodzie, który staranował tarasik restauracji, było kilku pasażerów. Inni dodawali, że pojazd na chwilę się zatrzymał. Miało z niego wysiąść parę osób, doszło do krótkiej walki, po czym maszyna odjechała. Policja oficjalnie nie potwierdziła jednak tych informacji.
Zatrzymanie
Obława na podejrzaną maszynę skończyła się nieco ponad godzinę po incydencie. O 23:15 policja zatrzymała podejrzany pojazd w Cuijk. To mała miejscowość położona w sąsiedztwie Gennep, niecałe 10 km od niej. Kierującego maszyną 19-latka, mieszkańca Ottersum aresztowano. Samochód został zarekwirowany przez policję. Obecnie śledczy prowadzą dochodzenie mające stwierdzić, czy kierowca oraz znajdujący się w pojeździe współpasażerowie podczas taranowania gości w lokalu byli pod wpływem środków odurzających.