Rząd przedłuża obostrzenia związane z koronawirusem

Wszystkie obostrzenia i zakazy wprowadzone w Holandii w związku z epidemią koronawirusa mające trwać do 6 kwietnia potrwają dłużej. Taką wiadomość ma ogłosić dziś gabinet rządu Marka Rutte. Informacje te powołując się na nieoficjalne źródła, przekazał portal Nu.nl. Jak długo potrwają „obostrzenia koronowe”, tego jeszcze nie wiadomo.

Obostrzenia koronowe

Nieoficjalne wiadomości podawane przez portal Nu wskazują, iż obostrzenia koronowe pozostaną w mocy. W praktyce oznaczałoby to, że ludzie nadal mają pracować zdalnie z domu również po 6 kwietnia. Również wszystkie szkoły, żłobki i przedszkola pozostaną zamknięte.  Informacja ta, jeśli się potwierdzi, będzie też kolejnym ciosem dla branży gastronomicznej i usługowej, która i tak w kraju jest na granicy upadku (lokale muszą być zamknięte). W mocy pozostaną też przepisy dotyczące zgromadzeń trzech lub wiej osób oraz nakazy zachowania minimalnej odległości wynoszącej 1,5 metra od siebie.

 

Zdaniem dziennikarzy NU. Władza nie zamierza wprowadzać na chwilę obecną żadnych nowych, jeszcze bardziej restrykcyjnych przepisów. Wątpliwe więc, by wprowadzono godzinę policyjną, którą już jakiś czas temu wieszczyły Holandii zagraniczne media. Obostrzenia koronowa pozostaną na tym samym poziomie, ale potrwają dłużej. Do kiedy?

 

1 czerwca

Szukając odpowiedzi na to pytanie, warto zwrócić uwagę na inny przepis, zakazujący wszelkich spotkań i imprez masowych (wymagających stosownego zezwolenia). To rozporządzenie jest w mocy do pierwszego czerwca. Bardzo możliwe więc, by uniknąć jakichkolwiek nieporozumień (np. zakaż imprezy zorganizowanej, dozwolona impreza spontaniczna), również i pozostałe przepisy nie zakończą się 6 kwietnia, a właśnie w Dzień Dziecka.

 

Spotkanie kryzysowe

Obostrzenia koronowe będą omawiane dzisiaj na spotkaniu premiera Marka Rutte z zaangażowanymi ministrami. Po nim ma odbyć się konferencja prasowa, na której rząd w Hadze ma przedstawić podjęte przez siebie decyzje. Nieoficjalnie wiadomo również, iż politycy przyjrzą się sytuacji w służbie zdrowia i kryzysie związanym z niedostateczną liczbą miejsc na oddziałach intensywnej terapii. Władza poruszy również najprawdopodobniej kwestie braku sprzętu, w tym środków ochrony bezpośredniej (żele, maseczki), jak i te dotyczące braku respiratorów.

Na oficjalne ustalenia przyjdzie nam jednak poczekać do czasu konferencji prasowej.