Pomagała Polakom a teraz czeka ją za to kara

Pomagała Polakom a teraz czeka ją za to kara

45-letnia Monika H. pomagała naszym rodakom. Kobieta chciała dla nich jak najlepiej, przy okazji samemu zarabiając. Problem jednak w tym, iż jej działania zaprowadziły ją przed oblicze niderlandzkiego wymiaru sprawiedliwości. Który nałożył na nią karę więzienia w zawieszeniu i prace społeczne. 

Polskie oszustwo

Co by nie powiedzieć o nas samym, trzeba przyznać, iż wielu z nas ma smykałkę do kombinowania. „Co by zrobić, aby zarobić, ale się nie narobić”, taki sposób myślenia przyświeca wielu Polakom. Żeby nie było niejasności. W myśleniu tym nie ma nic złego, chyba że nasza wrodzona chęć kombinowania kieruje nas w stronę łamania prawa.

 

Zasiłek dla bezrobotnych

Taka sytuacja ma często miejsce w Holandii. Wielu naszych rodaków, jak wskazuje UWV, rejestruje się w holenderskim urzędzie prawy, by pobierać zasiłek dla bezrobotnych, a samemu wracają do ojczyzny, by mieć tam kilkumiesięczne, płatne wakacje lub rozpocząć prace na czarno. W końcu bowiem UWV opłaca również wszystkie niezbędne składki ubezpieczeniowe.
Patologia ta w wykonaniu migrantów zarobkowych z Polski i innych państw naszego regionu, była tak duża, iż urząd pracy podjął szereg działań, by z nią walczyć. Bezrobotni mieli wysyłać podania o pracę, wykazywać, iż dalej mieszkają w Holandii itd.

 

Pośrednicy

To zaś spowodowało, iż o życie w Polsce na holenderskim zasiłku było trudniej. Popyt rodzi jednak podaż, więc natychmiast pojawiły się osoby pomagające w formalnościach. Tacy nieuczciwi pośrednicy za opłatą pomagali bezrobotnym z przechodzeniem kontroli UWV. Wysyłali za nich podania o pracę, meldowali ich w Holandii, czy nawet wykonywali drobne transakcje ich kartami, aby dla urzędników faktycznie wyglądało, iż dany bezrobotny znajduje się w Niderlandach.

 

Żyje, by pomagać

Taki właśnie sposób na życie znalazła 45-letnia Monika H z Dordrechtu. Prokuratura powiązała ją i jej wspólnika z pozyskaniem 120 świadczeń dla Polaków od UWV. W trzynastu z nich jest pewne, iż doszło do oszustwa zasiłkowego, wyłudzenia.

 

Proces

Po trzech latach od wykrycia, H stanęła przed sądem pod zarzutem oszustwa UWV. Wspólnik kobiety został skazany cztery miesiące wcześniej. Otrzymał nakaz 140 godzin prac społecznych i miesiąc więzienia w zawieszeniu.

W przypadku kobiety prokurator był nieco łagodniejszy. Domagał się bowiem 80 godzin prac społecznych i dwóch miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sędzia nie zgodził się z tym wyrokiem. Dowody przeciw kobiecie nie pozostawiały wątpliwości. Udawała bowiem naszego rodaka korzystając z jego DigiD w Holandii, gdy ten przebywał w Polsce, o czym świadczyły między innymi logowania telefonu. Sąd jednak stwierdził, iż w jej przypadku starczy kara 60 godzin prac społecznych i miesiąc więzienia w zawieszeniu.

 

Po nitce do kłębka

Monikę H. spotkała więc zasłużona kara. Oszukiwała ona UWV chcąc wyłudzić zasiłek dla swoich klientów. Nie oznacza to jednak końca sprawy. Sami bezrobotni też mogą mieć duże problemy. Holenderski urząd pracy bowiem nie zapomina i zgłosi się również do nich. Ludzie ci mogą w najlepszym wypadku otrzymać nakaz zwrotu nienależnych świadczeń wraz z odsetkami, w najgorszym zaś stanąć, tak jak opisywana 45-latka, przed sądem za oszustwo. To bowiem oni występując o zasiłek, musieli zobowiązać się do określonych działań i to oni inkasują pieniądze naruszali przepisy.

Źródło:  Ad.nl