Polscy celnicy zatrzymują uchodźców w drodze do Holandii

Polscy celnicy z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Oddziału Celnego w Hrebennem dokonali ciekawego odkrycia w jednym z tirów. Podczas kontroli naczepy ciężarówki wjeżdżającej na teren Rzeczypospolitej, odnaleziono dwóch nielegalnych migrantów. Jak się okazało mężczyźni chcieli dostać się do Polski, by z naszego kraju kontynuować podróż do wymarzonej przez siebie Holandii.

Znalezisko Straży Granicznej

To była standardowa, wręcz rutynowa kontrola na terenie drogowego przejścia granicznego w Hrebennem. Podczas wykonywania obowiązków służbowych funkcjonariusze Straży Granicznej oraz Służby Celno-Skarbowej zauważyli w naczepie dwóch mężczyzn. Jak łatwo było się domyśleć, ludzi tych tam nie powinno być. Osoby te zostały zatrzymane. Okazało się, iż są to obywatele z Iraku i Syrii odpowiednio w wieku 24 i 26 lat.

 

Pozostają w Polsce

Jak można było przypuszczać, zatrzymana dwójka nie posiadała dokumentów uprawniających ich do wjazdu i pobytu na terytorium naszego kraju. Zdecydowano się więc na ich zatrzymanie. Pobrano od nich wymazy pozwalające przetestować ich pod kątem SARS-CoV-2, a następnie przewieziono ich do pobliskiego posterunku straży granicznej.

Polscy funkcjonariusze planowali, w przypadku dwójki gości, zastosować procedurę readmisji uproszczonej. Mówiąc inaczej, nasi pogranicznicy chcieli przekazać nielegalnych migrantów swoim odpowiednikom po ukraińskiej stronie granicy. Ukraina jednak odmówiła przyjęcia uchodźców. Wskazując, iż skoro znajdują się na terenie naszego kraju, to już jest nasz problem (upraszczając). W zaistniałej sytuacji zdecydowano się postawić im zarzut nielegalnego przekroczenia granicy państwowej.

 

Pozostaną w Polsce na dłużej

Pomimo, iż migranci chcieli się dostać do Holandii, wiele wskazuje na to, iż zostaną w Polsce na dłużej. Karą za wspomniane wyżej przestępstwo są, aż trzy lata pozbawienia wolności. Na chwilę obecną obaj uciekinierzy z Bliskiego Wschodu trafili do strzeżonego ośrodku dla cudzoziemców. Gdzie pozostaną do czasu uprawomocnienia się wyroku sądu w ich sprawie lub innych decyzji administracyjnych.

 

Zatrzymany kierowca

Oprócz pasażerów na gapę straż graniczna zatrzymała również 52-letniego kierowcę, obywatela Turcji. Przedstawiono mu zarzut tak zwanego pomocnictwa w nielegalnym przekroczeniu granicy państwowej. Podobnie jak w przypadku migrantów, maksymalną karą są tutaj trzy lata więzienia. Człowiek ten jednak nie trafił do aresztu. Po zakończeniu wszystkich czynności procesowych kierowcę zwolniono i pozwolono udać się w dalszą drogę do Niderlandów.