Policja rozwiesza plakaty w sprawie Polaka
Praktycznie na terenie całego Bunschoten-Spakenburg możemy znaleźć plakaty, z których patrzy na nas podobizna naszego rodaka. Kto powiesił te plakaty? Policja, która dalej prowadzi śledztwo w sprawie Rafała, Polaka, zmarłego w niewyjaśnionych okolicznościach.
,,Wie weet meer over de dood van Rafal?” brzmi napis na dużym niebiesko-granatowym plakacie, który pojawił się na przystankach autobusowych, czy słupach informacyjnych. Obok niego znajduje się zdjęcie zmarłego, 40-latka z Polski, który przyjechał do pracy w Holandii. Oprócz tego holenderskojęzyczni czytelnicy mogą na nim przeczytać, iż osoba na zdjęciu doznała poważnych obrażeń między wieczorem 28 października, a wtorkiem 31 października. Nikt niestety nie wie, co się stało. Taki stan niewiedzy nie zadowala zaś policjantów, którzy podejrzewają, iż przybysz znad Wisły mógł paść ofiarą przemocy.
Śledztwo
Jak wspominaliśmy kilka dni temu, policja nie mając praktycznie żadnego punktu zaczepienia i bardzo duże ramy czasowe, w których mogło dojść do przestępstwa, jest praktycznie bezradna. Dlatego też kilka dni temu na oficjalnych policyjnych stronach pokazano zdjęcia zmarłego Polaka. Stróże prawa liczyli, iż w ten sposób uda jej się uzyskać jakieś informacje pozwalające ustalić co się stało z mężczyzną lub przynajmniej znaleźć świadków, którzy widzieli go żywego i mogliby zawęzić okienko czasowe kiedy Polak doznał takich obrażeń.
Brak rezultatów
Działania w internecie okazały się najprawdopodobniej jednak niewystarczające lub ich efekty nie zadowoliły stróżów prawa. Dlatego też w mieście pojawiły się opisywane tu plakaty. W ten sposób śledczy liczą, iż czekający na autobus podróżni, choćby z samych nudów zainteresują się tekstem, spojrzą na fotografię i być może któryś z nich skojarzy mężczyznę ze zdjęcia i sprawę uda się ruszyć z miejsca.
Po polsku
Zmarły był Polakiem i o tym nie zapominają oficerowie. Obok granatowego plakatu wisi drugi, tym razem na białym tle. Znajdują się na nim cztery akapity tekstu w języku polskim. Pierwsze dwa dotyczą prowadzonego dochodzenia, wskazują kiedy odnaleziono mężczyznę i tego, że mogło to być przestępstwo.
Trzeci zaś wspomina o ostatniej przejażdżce rowerowej mężczyzny, o której sami pisaliśmy w naszym artykule. Ostatni akapit to zaś prośba o pomoc. Oficerowie byliby wdzięczni gdyby ludzie mający jakieś informacje w sprawie Rafała zgłosili się na policję. Można to zrobić dzwoniąc pod specjalny numer telefonu lub skanując kod znajdujący się na plakacie
Czy akcja oplakatowania miasta coś da? Policja nie traci nadziei. Liczy, iż prędzej czy później, znajdzie się ktoś, kto może mieć informacje w tej sprawie.
Źródło: AD.nl