Policja namierza ekshibicjonistę z pociągu

Holendrzy złapali polskiego złodzieja samochodów

Najnowsze wiadomości z Holandii wskazują, iż funkcjonariuszom policji po blisko trzech miesiącach poszukiwań udało się poznać personalia mężczyzny, który pod koniec ubiegłego roku pokazał swoje genitalia jednej z pasażerek pociągu w Niderlandach.

Cała sytuacja miała miejsce 8 grudnia 2019 roku. Wtedy to ofiara wsiadła do pociągu na stacji Amsterdam Południowy. Wraz z nią do składu wsiadł również mężczyzna, który już wcześniej pojawił się koło kobiety na stacji kolejowej, gdy przyszła ofiara korzystała ze schodów ruchomych. Pasażerka musiała najwyraźniej przypaść do gustu nieznajomemu, ponieważ ten usiadł blisko niej. Gdy zaś pociąg ruszył, mężczyzna starał się zwrócić na siebie uwagę ofiary.

Kobieta, widząc dość prymitywne zaloty obcego człowieka, postanowiła je ignorować. Niemniej jednak w pewnym momencie zadziałała kobieca intuicja. Ofiara, udając iż robi coś na smartfonie, włączyła nagrywanie. Chwilę później, by nie wzbudzać podejrzeń, opuściła rękę z urządzeniem. Stale jednak trzymała je w taki sposób, aby obiektyw celował w dziwnego współpasażera.

 

Nieprzyjemna niespodzianka

Cała sytuacja trwałą tak kilka minut. W pewnym momencie jednak pasażerka nie wytrzymała i spojrzała na mężczyznę, czuła bowiem, iż jest cały czas obserwowana. To, co zobaczyła, było delikatnie mówiąc dość nieprzyjemne. Siedzący vis-a-vis niej człowiek miał w ręce swoje genitalia. To było zdecydowanie zbyt dużo dla Holenderki. Ofiara natychmiast kazała się mężczyźnie przesiąść. Sama zaś postanowiła wysiąść na najbliższej stacji. Wychodząc, nieopatrznie minęła nowe miejsce, w którym siedział zboczeniec. Ten na do wiedzenia klepnął kobietę w pośladki.

 

Pasażerka natychmiast po opuszczeniu pociągu zgłosiła się na policję. Nagrany materiał dowodowy oraz monitoring na stacji i w pociągu, chociaż doskonale ukazywał twarz mężczyzny, nie pozwolił przez blisko 3 miesiące na poznanie tożsamości dewianta. W zaistniałej sytuacji funkcjonariusze postanowili poprosić o pomoc media.

 

Ultimatum

Tydzień temu w telewizji pojawiła się pierwsza informacja o zwyrodnialcu. W kanałach informacyjnych i na stronach internetowych mieszkańcy Niderlandów mogli zobaczyć zdjęcie człowieka. Twarz była jednak rozpikselowana. Działania te miały być swoistym ultimatum. Funkcjonariuszom nie chodziło tyle o rozpoznanie przez obywateli człowieka, ale o wyraźny sygnał „wiemy kim jesteś”. Oprócz wiadomości o tym, czego dokonał mężczyzna, służby informowały, że dają podejrzanemu tydzień na dobrowolne zgłoszenie się na policję.

 

Sława

W ciągu 7 dni, osoba z nagrania jednak nie zjawiła się na żadnym z posterunków w Holandii. Z tego też względu funkcjonariusze postanowili opublikować ponownie wiadomość o poszukiwanym ekshibicjoniście, tym razem z zaprezentowaną w pełnej krasie twarzą. Najnowsze wiadomości z Holandii mówią, iż w ciągu kilku godzin funkcjonariusze otrzymali wiele informacji o personaliach tego "aktora z nagrania". Policja już wie z kim ma do czynienia, kwestia jego aresztowania to więc najbliższe godziny.

 

Interesują Cię najnowsze wiadomości z Holandii? Odwiedź naszą stronę główną.