Żandarmeria zatrzymuje Polaka z paką pełną Wietnamczyków
Jak niedawno podała niderlandzka żandarmeria, w niedzielę w Europoort Rotterdam, jej funkcjonariusze zatrzymali dwie osoby podejrzane o przemyt ludzi. Jest to 44-letni Polak i 40-letni Irakijczyk, który zdaniem służb nie posiada stałego miejsca zamieszkania i pobytu w Królestwie Niderlandów. Mężczyźni wpadli po tym jak żandarmi sprawdzili ciężarówkę naszego rodaka.
Polak zatrzymany przez żandarmerię
Do aresztowania Polaka i Irakijczyka doszło na terenie portu. Ciężarówka na niemieckich tablicach rejestracyjnych, którą prowadził polski kierowca, została poddana rutynowej kontroli polegającej między innymi na obwąchaniu przez czworonożnego funkcjonariusza. Pies po obejściu pojazdu wyraźnie zareagował, wskazując, iż w środku jest coś, co przykuło jego uwagę. W efekcie żandarmeria postanowiła zajrzeć na pakę pojazdu. Działanie to okazało się przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.
Pasażerowie na gapę
W przestrzeni ładunkowej znajdowało się siedem osób. Sześć z nich pochodziło z Wietnamu. Siódmym był obywatel Iraku. Wszystko wskazywało na to, iż ludzie ci nie znaleźli się tam przypadkiem, a chcieli nielegalnie przekroczyć granicę i dostać się na teren Wysp Brytyjskich. Co ciekawe już pobieżne śledztwo pozwoliło wywnioskować, iż coś tu nie gra. Arab wyraźnie odstawał od pozostałych ukrytych na pace uchodźców. Żandarmeria i straż graniczna podejrzewając, iż człowiek ten nie jest ofiarą przemytu czy handlu ludźmi, a jego współorganizatorem, dlatego też został zatrzymany razem z polskim kierowcą. Skonfiskowana została również ciężarówka, którą prowadził 44-latek.
Polak i Irakijczyk usłyszą w najbliższym czasie najprawdopodobniej zarzut przemytu ludzi. Wietnamczycy trafili zaś do ośrodka dla nielegalnych emigrantów. Nie wiadomo jeszcze, czy złożyli wniosek o azyl. Jeśli nie, grozi im ekstradycja do swojej ojczyzny.
Ciężki dzień
Wielkanocna niedziela była wyjątkowo ciężkim dniem dla służb strzegących granic Królestwa Niderlandów. Tego dnia zatrzymano również 25-letniego Libijczyka. Mężczyzna ten wspiął się do jednej z przyczep w Hoek van Holland, by na jej pokładzie dostać się do Wielkiej Brytanii. Tydzień wcześniej psie nosy wywąchały zaś 12 imigrantów. Co jednak ciekawe tylko 6 z nich chciało dostać się na Wyspy Brytyjskie. Pozostała 6 została zatrzymana, gdy uciekała z nich. Najwidoczniej po wyjściu Zjednoczonego Królestwa z Unii Europejskiej część nielegalnych emigrantów szuka lepszego życia na kontynencie.