Polacy: Śmierć na dwóch kołach
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło dzisiaj w okolicy Wernhout. Śmierć poniosła dwójka Polaków.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w niedzielę, 31 marca 2019, na drodze w okolicach Wernhout, miasta znajdującego się w Brabancji Północnej, między Zundert a granicą z Belgią. Na skutek obrażeń śmierć na miejscu poniosła dwójka Polaków. 39-letni kierowca motocykla i siedzący za nim 29-letni pasażer.
Mrówka i słoń
Do wypadku doszło w niedzielę przy dobrych warunkach pogodowych. Na prostej drodze w jadących na motocyklu Polaków, najechała rozpędzona ciężarówka. Siła uderzenia była tak duża, że motocykl znalazł cię pod tirem, leżących zaś na ulicy naszych rodaków dzieliło kilka metrów.
Motocyklistom starano się udzielić pierwszej pomocy. Do reanimacji przystąpili świadkowie zdarzenia. Na miejsce został wezwany również helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego. Niestety, gdy maszyna wylądowała na drodze, było już za późno. Obrażenia jakich doznali mieszkający w Holandii Polacy były zbyt duże i lekarzowi znajdującemu się w maszynie pozostało jedynie stwierdzić zgon.
W starciu z kilkunastotonowym tirem, dwójka Polaków na motocyklu nie miała najmniejszych szans.
Policja prowadzi dochodzenie
Na chwilę obecną, holenderska policja prowadzi dochodzenie. Nie wiadomo jeszcze, jaka była bezpośrednia przyczyna wypadku. Kierowca ciężarówki był w ciężkim szoku, trudno więc było funkcjonariuszom zapoznać się z jego wersją wydarzeń. Dokładne przesłuchanie będzie miało zapewne miejsce w poniedziałek lub później w tygodniu.
Patrz w lusterka, motocykle są wszędzie
Z racji coraz wyższych temperatur, wielu ludzi przesiada się z samochodów na jednoślady. Motocykl pozwala bowiem nie tylko obcować bliżej z przyrodą, ale jak żaden inny pojazd, daje kierowcy i pasażerowi możliwość poczucia wolności i wiatru we włosach (pomimo iż te często całe schowane są pod kaskiem). Niestety za takie „luksusy” płaci się większym ryzykiem jazdy. Dla jednośladów zagrożeniem są nie tylko wyrwy i dziury w drodze, ale również inni kierowcy, którzy wykonując manewry i nie patrząc w lusterka, często zajeżdżają drogę kierowcom motocykli, co skutkuje tragicznymi wypadkami. Czasem również motocykl jest taranowany przez tiry, dziej się tak zwłaszcza w korku, gdy stojący blisko przed maską ciężarówki jednoślad jest niewidoczny dla kierowcy tira. Być może w takim właśnie martwym polu znaleźli się zabici w dzisiejszym dniu Polacy. To jednak ustali dopiero dokładne dochodzenie holenderskich służb.