Pilnujcie agencji pracy, dla waszego dobra
Glastuinbouw Nederland, stowarzyszenie ogrodników wzywa plantatorów szklarniowych do pilnowania agencji pracy i zachowania ogromnego krytycyzmu wobec firm dostarczających pracowników. Wszystko to nie tylko dla dobra migrantów, ale i dla bezpieczeństwa samych przedsiębiorstw. Nieuczciwa agencja pracy może bowiem pogrążyć przedsiębiorcę korzystającego z jej usług.
Przedstawicielka Glastuinbouw Nederland podnosi swoisty alarm po wydarzeniach, jakie miały miejsce w firmie Vreugdenhil Bulbs & Plants, w 's-Gravenzande. To tam doszło do rażącego wykorzystania ukraińskich pracowników, którym za zbyt małą efektywność grożono nawet deportacją do strefy objętej wojną. (Szerzej o sprawie piszemy w tym materiale - Uciekli przed piekłem wojny, padli ofiarami wyzysku).
Rzeczniczka stowarzyszenia informuje, iż w tamtej sprawie winny nie był sam właściciel szklarni a agencja, która zatrudniła pracowników. Jak wskazuje kobieta dziennikarzom AD, holenderscy przedsiębiorcy zwykle podchodzą w dobrej wierze do swoich współpracowników, podwykonawców- agencji pracy. Dana farma, przedsiębiorstwo szklarniowe po prostu zleca i płaci. Nie angażuje się bezpośrednio w kwestie wypłat i umów. Oni bowiem nie zatrudniają pracowników, a zlecają wykonanie usługi podmiotowi zewnętrznemu.
To się musi zmienić
Takie „umywanie rąk” ma się zmienić. Nadużycia podobne do tych, jakie odkrył CNV Vakmensen nie powinny mieć już nigdy więcej miejsca. Dlatego też, by im należycie zapobiegać, plantatorzy również muszą się włączyć do działania. Właśnie po to Glastuinbouw Nederland stworzył „Masterplan Internationale Werknemers” – swoisty plan działania, w którym opisane są rzeczy, na które muszą zwracać uwagę właściciele szklarni korzystający z usług agencji pracy tymczasowej.
Tylko sprawdzeni
Co znajduje się w zapisach tego dokumentu? Choćby to, iż przemysł szklarniowy nie może pracować z każdą agencją. "Układ Zbiorowy dla Ogrodnictwa Szklarniowego przewiduje, że przedsiębiorcy zajmujący się ogrodnictwem szklarniowym mogą współpracować wyłącznie z agencjami zatrudnienia posiadającymi certyfikat Fundacji Standardów Pracy (SNA). Agencje pracy tymczasowej z tym znakiem jakości zostały ocenione pod kątem ich najważniejszych zobowiązań, takich jak wypłata wynagrodzeń czy składek na ubezpieczenie społeczne” – wskazuje rzeczniczka Glastuinbouw Nederland
Czarna owca
Ważne też, by przedsiębiorcy nie patrzeli tylko na dokumenty. Feralna agencja dysponowała bowiem takim certyfikatem. Dlatego też SNA powinna na dniach wszcząć postępowanie przeciw niej i pozbawić jej go. Inaczej bowiem certyfikat straci swoją moc, autentyczność.
To jednak też wskazuje, iż firmy również muszą patrzeć na to co się dzieje z pracownikami, a nie tylko ufać temu co jest na papierze.
Dla własnego dobra
Czemu jednak holenderski przemysł szklarniowy ma się tak troszczyć o pracowników podległych agencji? Na to pytanie jest kilka odpowiedzi. Najczęściej, mimo iż pracownicy nie podchodzą pod daną firmę z branży szklarniowej, to właśnie jej nazwa pojawia się na nagłówkach gazet, gdy dochodzi do wyzysku. W efekcie to nie agencja, a plantator traci wizerunek i to z nimi zrywają umowy kontrahenci, bojący się o swoją opinię. Po drugie, gdy dochodzi do takich skandali, część pracowników może zrezygnować z pracy, co przy zbiorach jest w stanie doprowadzić do poważnych strat finansowych. Owoce i warzywa mogą bowiem zgnić na krzakach. W końcu jest to tez problem na przyszłość. Mało kto będzie chciał pracować w miejscu znanym z wyzysku pracowników. By więc temu zapobiec, przedstawiciele branży upraw szklarniowych powinni baczniej zwracać uwagę na to z kim zawierają umowy i na jakich warunkach pracują migranci zatrudnieni w agencjach pracy tymczasowej.
Źródło: Ad.nl