Mieszkańcy pozywają władze regionu

Społeczność mająca nieprzyjemność mieszkać nieopodal zakładów metalurgicznych Tata Steel kolejny raz idzie do sądu, by walczyć o czyste, zdrowe środowisko dla siebie i swoich dzieci. Co jednak ciekawe ludzie ci nie pozywają przedsiębiorstwa, a władze regionu.

Ludzie mieszkający po sąsiedzku z Tata Steel rozpoczęli nowy proces, domagając się lepszych działań przeciwko potężnemu zanieczyszczeniu okolicy, jakie powoduje huta stali w IJmuiden. Celem lokalnej społeczności nie jest jednak firma, a władze prowincji. Truci Holendrzy wytoczyli proces przeciw prowincji Holandia Północna. Uważają bowiem, iż władze regionu robią za mało, by chronić ich przed skażeniem.

 

Żądania

Mieszkańcy domagają się, by władze regionu nałożyły na zakłady metalurgiczne daty graniczne dotyczące instalacji odpylającej. Chodzi o specjalny system filtrujący dymy wydostające się z kominów huty. Urządzenia te mają zatrzymywać powstające w procesie produkcji metale ciężkie i inne groźne dla ludzi zanieczyszczenia. Tata Steel na mocy innych procesów i nakazów jest zobowiązana do implementacji tego typu urządzeń w system „wydechowy” przedsiębiorstwa.
Sęk jednak w tym, iż firma ma obowiązek, ale nie ma podanej daty do kiedy ma to zrobić. To znaczy, deadline kiedyś został nałożony, ale władze regionu w pewnym momencie go uchyliły i nie ustanowiły nowego.

 

Bez sensu

Wszystko to, zdaniem lokalnych mieszkańców, sprawia, że wcześniejszy nakaz dotyczący filtrów nie ma najmniejszego znaczenia. Zakład może bowiem wszystkich zbywać, iż przestrzega prawa i zainstaluje system, ma bowiem na to czas.
Z tego też względu mieszkańcy nie skierowali swojego pozwu przeciw Tata Steel, a prowincji. Uważają, iż władze regionu nie traktują ich zdrowia w wystarczająco priorytetowy sposób. Każdego dnia bowiem ludzie mieszkający w sąsiedztwie zakładu wdychają powietrze, które zawiera szkodliwe cząsteczki metali ciężkich i muszą walczyć ze szkodliwym pyłem osiadającym dosłownie na wszystkim, o czym doskonale świadczył choćby „czarny śnieg”, który spadł kilka lat temu.

 

Wsparcie

Wsparcia mieszkańcom udzieliły między innymi organizacje na rzecz ochrony środowiska, którym również nie podoba się pobłażliwa polityka względem Tata Steel. Wszyscy oni liczą, iż wspólnymi siłami uda się wygrać przed sądem i zmusić władze Holandii Północnej do zmiany przepisów i wprowadzenia dat granicznych dotyczących instalacji filtrów.
Obecnie data rozprawy nie została jeszcze ustalona.

 

 

Źródło:  Nu.nl