Mandat za drapanie szyb?
Chyba każdy, kto rano jeździ samochodem do pracy i pozbawiony jest luksusu posiadania garażu, przerabiał w zimie żmudne drapanie szyb w samochodzie. Czynność tę trzeba wykonać dokładnie, ponieważ holenderska policja nie lubi kierowców jeżdżących na czołgistę i karze ich wysokimi mandatami. Czy jednak podczas tego drapania można wspomóc się włączonym silnikiem i nawiewem?
Wielu kierowców, nawet się nie zastanawia. Wsiada do samochodu, odpala silnik, włącza ogrzewanie tylnej szyby i nadmuch na maksymalną moc, licząc, iż dzięki temu przynajmniej trochę ułatwią sobie pracę. Czy jednak tak można? W wielu państwach działanie to uznawane jest za niepotrzebną pracę silnika, szkodliwą dla środowiska lub jako niebezpieczne oddalenie się od pojazdu (auto może bowiem ruszyć, gdy nie ma nas w środku). W efekcie za czynność tę sypią się duże mandaty. Jak jednak jest z tym w Holandii?
Lepiej drapać
W Królestwie Niderlandów przepisy mówią jasno, iż kierowca ma obowiązek zadbać o należytą widoczność, co oznacza w praktyce oczyszczenie wszystkich szyb w samochodzie. Jeśli tego nie zrobimy i złapie nas policja, możemy zapłacić mandat w wysokości 280 euro. Tak jednak będzie tylko do końca grudnia. Od pierwszego stycznia kara za to wykroczenie to już 300 euro. Nie można też zapominać o lusterkach. W ich przypadku mandat to odpowiednio 160 i 180 euro od nowego roku. By więc nie ryzykować takich wydatków (i oczywiście swojego życia i zdrowia na drodze), trzeba wziąć skrobaczkę do ręki i działać.
Ekologia i bezpieczeństwo
Oczywiście najwygodniej byłoby odpalić silnik, włączyć funkcję odszraniana szyb i zaoszczędzić trochę czasu. Czy wolno? Holandia bardzo dba o ekologię, w Niderlandach więc nie lubią, gdy silnik chodzi niepotrzebnie, ale w tym przypadku nikt nie ma nic przeciwko. Włącznie silnika podczas drapania szyb jest w Królestwie Niderlandów dozwolone. Można więc spokojnie skorzystać z nawiewu i ogrzewania tylnej szyby do pomocy. Grunt tylko abyśmy byli przy samochodzie.
Opłacalność
Inna sprawa dotyczy tego czy to się opłaca. Eksperci wskazują, iż podczas tej czynności wdychamy wiele spalin i podtruwamy się. Auto zużywa zaś paliwo, a nawiew przy zimnym silniku nawiew nie za bardzo nam pomoże. Niemniej jednak wolno to robić i nie musimy obawiać się o mandat w wysokości 200 euro jak w Niemczech (80 euro- jeśli robimy to na terenie prywatnym), czy w wysokości 130 euro w Belgii.
Źródło: AD.nl