Namioty dla azylantów z Ter Apel

Otwarcie gospodarki dla azylantów w Holandii

Mamy grudzień, a rzeka uchodźców zmierzający do Ter Apel nie maleje. W placówce dla ludzi ubiegających się o azyl zaczyna brakować miejsc. Plany przeniesienia ich w inne regiony kraju nie zawsze się sprawdzają, dlatego też Stadskanaal zaoferował dla tych ludzi namioty.


Namioty

Tak namioty. Nie są to jednak zwykłe konstrukcje, jakie znamy z wyjazdów na biwak. Gmina Stadskanaal położona w regionie Groningen chce zaoferować kryzysowe schronienia nocne, by odciążyć ośrodek rejestracyjny. Są to bowiem specjalne, całoroczne, ogrzewane namioty. Konstrukcje te, jeśli władze Ter Apel zechcą, będą dostępne już od czwartku.

 

Zaniepokojeni

Dlaczego samorządowcy wychodzą z inicjatywą i chcą przekazać sprzęt, który wykorzystuje się np. jako schronienie tymczasowe dla ofiar trzęsień ziemi? Władze mówią, iż są bardzo zaniepokojone tym, co dzieje się w ośrodku. Wiedzą, iż spanie w namiocie w grudniu nie jest szczytem marzeń i jest wyjątkowo dalekie od ideału „Ale sytuacja w Ter Apel jest wyjątkowo tragiczna. Poza tym lepiej spać w ogrzewanym namiocie, niż na zewnątrz, na ziemi” - mówią radni. Konstrukcja ta zaś może pomieścić około 200 osób. Byłoby to więc znaczące wsparcie dla ośrodka.

Plan działania

Jeśli Ter Apel się zgodzi, namioty staną one na Manegelaan w Stadskanaal. To w nich będą nocować osoby ubiegające się o azyl. Nocleg ten został jednak obwarowany pewnymi ścisłymi zasadami. Chodzi o to, iż ludzie ci mogliby tam tylko nocować. Byliby zabierani wieczorem z Ter Apel autobusem do Stadskanaal, tam dostawaliby coś ciepłego do zjedzenia, następnie zaś mieliby spędzić noc w namiocie, by rano znów zostać zabranymi do ośrodka. W taki sposób gmina mogłaby wspierać Ter Apel do końca stycznia.
Samorządowcy nie chcą bowiem zgodzić się na dzienny pobyt tych ludzi na swoim terenie.

 

Zgoda?

Czy Ter Apel zgodzi się na ten pomysł? Wiele wskazuje, iż nie mają oni innego wyjścia. Budynki centrum rejestracyjnego są bowiem bardzo przeciążone. Od prawie 60 dni azylanci zajmują też nieruchomości Urzędu Imigracji i Naturalizacji, ale to nadal za mało. Wsparcie zaoferował też Czerwony Krzyż. Wszystko to jednak tylko kropla w morzu potrzeb ośrodka. Każda więc pomoc ma znaczenie.

Źródło:  Nu.nl