Koszmar spowodowany przez Polaka
Mieszkanka Tilburgu musi ponownie przeżyć traumę, rozdrapać tak trudno zabliźniające się rany. Przypomnieć sobie tragiczne wydarzenia i opowiedzieć o nich minuta po minucie. Ofiara musi ponownie zeznawać jako świadek w sprawie własnego gwałtu. Wszystko na prośbę obrońcy oskarżonego, Polaka, który po zatrzymaniu przez niemiecką policję przebywa w holenderskim areszcie.
Kobieta miała zostać rzekomo zgwałcona 4 października 2020 roku. Do tego brutalnego aktu przemocy seksualnej miało dojść na tylnym siedzeniu samochodu. Napastnik, nasz rodak, miał zaciągnąć swoją ofiarę do pojazdu i zgwałcić. W dniu, gdy do tego doszło, zarówno ofiara jak i oskarżony mieli wypić duże ilości alkoholu. To zaś dla obrony jest dość dobrym punktem zaczepienia, który wskazuje, iż mogło dojść do zwykłego cudzołóstwa. Bądź też wykorzystania kobiety w stanie fizycznej niemocy (nie doszło do przemocy fizycznej, względem ofiary). Pojawia się więc wiele wątpliwości. Te mają rozwiać zeznania jeszcze dwóch innych świadków, mogących wnieść bardzo dużo do sprawy.
Trauma
Najpierw jednak to ofiara ma po raz kolejny (pierwszy raz opowiedziała o wszystkim policji), musi opowiedzieć o tym co zaszło przed sądem. Obrona chce, by kobieta dokładnie przypomniała sobie sytuację mającą miejsce prawie dwa lata temu. Wróciła do chwil, które umysł starł się wyprzeć z pamięci. Rozdrapać stare rany, opowiedzieć o wszystkim i być może odpowiedzieć również na szereg krępujących i brutalnych pytań obrońcy.
Wszystko to może wydawać się niemoralne i nieetyczne. Taka jednak jest rola adwokata, zwłaszcza w sytuacji, gdy broni kogoś podejrzanego o gwałt. Każda bowiem niejasność, każda nieścisłość może świadczyć na korzyść podejrzanego.
Oskarżony
Kim jest oskarżony. Oficjalnie jego narodowość nie została zdradzona mediom. Wiadomo jednak, iż 26-latek miał po czynie zabronionym wrócić do Polski. Tam przez pewien czas był bezpieczny. Później jednak, gdy w sierpniu ubiegłego roku podjął pracę w Niemczech, został zatrzymany przez tamtejszą policję. Następnie mężczyzna został przekazany holenderskiemu wymiarowi sprawiedliwości i od tego czasu przebywa w areszcie przedprocesowym.
źródło: Bd.nl