Afsluitdijk zamknięte dla podróżnych

Holendrzy zamknęli jeden z cudów krajowej inżynierii. Afsluitdijk będzie zamknięty do niedzieli, do godziny 16. Ten popularny szlak komunikacyjny wyłączono z ruchu w obu kierunkach o godzinie 18 w sobotę. Kierowcy, aby dostać się na drugi brzeg, muszą jechać przez Lelystad.

Afsluitdijk to jeden z cudów holenderskiej inżynierii. Jest to zapora wodna zbudowana w latach trzydziestych XX wieku na zatoce Zuiderzee. Oddziela słodkowodny zbiornik IJsselmeer od Morza Północnego. Konstrukcja mająca 32 kilometry długości, 90 metrów szerokości i 7,25 metra wysokości powstawała przez 5 lat i jej budowę zakończono w 1932 roku. Obecnie na zaporze biegnie autostrada A7/E22 Amsterdam–Groningen. Tym, co jednak przyświecało powstaniu tej budowli, nie był skrót komunikacyjny, a kwestie związane z ochroną ludzkiego życia i mienia. Decyzję o rozpoczęciu tego projektu przypieczętowała bowiem wielka powódź z 1916 roku, która spustoszyła region.

Od czasu powstania zapora zapewnia nie tylko bezpieczeństwo mieszkańcom i szybki przejazd setkom tysięcy ludzi rocznie, ale stanowi również jedną z największych atrakcji turystycznych kraju.

Remont

Grobla Afsluitdijk mająca już blisko 90 lat na karku wymaga remontu. Decyzję o tym podjęto już rok temu. W kwietniu 2018 ruszyły zaś pierwsze prace. Renowacja ma potrwać 4 lata i sprawić, że Afsluitdijk oprze się nawet największym burzom i podnoszącemu się poziomowi morza. Ponadto w Den Oever zostaną dodane dwie nowe przepompownie. Aby podczas prac remontowych nie doszło do zapadania się drogi w tym rejonie, niezbędne są pracę zabezpieczające i wzmacniające. To właśnie one doprowadziły do zamknięcia przejazdu groblą w ten weekend.

Problemy komunikacyjne

Nieoczekiwanym wsparciem podczas prowadzonego remontu Afsluitdijk okazał się koronawirus. Doprowadził on do znacznego zmniejszenia ilości podróżujących. To zaś skutkuje mniejszym chaosem, niż miałby miejsce gdyby działania odbywały się choćby w analogicznym okresie ubiegłego roku. Mniejszy ruch nie znaczy jednak, iż nie ma go wcale. Kierowcy od wczoraj do dziś, do godziny 16, by dostać się na drugą stronę zatoki Zuiderzee, muszą kierować się objazdami. Ruch drogowy jest kierowany przez A9 / A1 i A6 lub przez Houtribdijk, groblę między Enkhuizen i Lelystad. Na trasach tych nie ma zbyt dużego tłoku, ale kierowcy i tak dokładają co najmniej 1,5 godziny do czasu podróży.

Transport publiczny

Nieco więcej szczęścia mają użytkownicy transportu publicznego. Linia autobusowa 350, łącząca oba brzegi zatoki jest dostępna, a autokary przejeżdżają przez groblę. Z grobli mogą też korzystać służby ratunkowe. Od godziny 16 ruch wróci do normy i ludzie znów będą mogli wjechać na zaporę.

 

Interesują Cię najnowsze wiadomości z Holandii? Odwiedź naszą stronę główną.