Holenderska rada bezpieczeństwa przygląda się pożarom

Przez długi czas praktycznie co miesiąc informowaliśmy Państwa o pożarach w sortowniach odpadów. W ostatnim czasie doszło jednak do dużo tragiczniejszych w skutkach pożóg z udziałem wszelkiej maści zwierząt. Skala problemu jest na tyle duża, że sprawą zajęła się Holenderska Rada Bezpieczeństwa (OVV).

Pożary w gospodarstwach rolnych zdążają się praktycznie każdego roku. Płoną chlewy, spichlerze czy inne zabudowania gospodarskie. Dzieje się tak z różnych przyczyn czasem jest to zwyczajny zbieg okoliczności czy nieszczęśliwy wypadek. Innym razem nieprawidłowe wykorzystanie sprzętu, czy też nieautoryzowane naprawy na własną rękę prowadzące do np. spięcia w instalacji. W tym roku w Holandii doszło jednak już do kilku tragicznych w skutkach pożarów, w których zginęły tysiące zwierząt. OVV zamierza więc bliżej przyjrzeć się tej sprawie.

 

Rada bezpieczeństwa poinformowała w czwartek, że rozpoczyna zbieranie informacji na temat pożarów mających miejsce w ostatnim okresie. Jej eksperci mają nadzieję przeanalizować jak największą liczbę przypadków, by następnie rozpocząć dalsze działania ukierunkowane już na stworzenie zasad zapobiegania tego typu wypadkom.

Ofiary liczone w tysiącach

Do najtragiczniejszych pożarów dochodzi najczęściej na holenderskich fermach. To tam podczas pożaru liczba ofiar liczona jest w setkach, jeśli nie tysiącach zwierząt hodowlanych. Dobitnym przykładem mogą tu być wydarzenia mające miejsce w Nijkerk, w Gelderland. Tam pożar bardzo szybko strawił zabudowania, w których hodowano drób. W efekcie bezsilni strażacy i właściciele mogli tylko patrzeć, jak ogień odbiera życie szesnastu tysiącom kurczaków.

 

Te ponure statystyki potwierdza organizacja walcząca o prawa zwierząt Wakker Dier. Jej pracownicy od wielu lat śledzą i skrzętnie notują wszelkie informacje odnośnie pożarów na farmach. Dane, jakie prezentują, są wręcz zatrważające. Co roku pożary kosztują życie setek tysięcy świń, krów, koni, gęsi czy kurczaków.

  • 2019: w 14 pożarach ginie 176 000 zwierząt;
  • 2018: w 20 pożarach ginie 122 000 zwierząt;
  • 2017: w 23 pożarach ginie 229 000 zwierząt;
  • 2016: w 22 pożarach ginie 201 000 zwierząt.

 

Przypadek?

Często opisując pożary na składowiskach odpadów sugerowaliśmy, iż mogło do nich dojść nieprzypadkowo. Gdy ogień obejmuje zabudowania farmy, nie można raczej mówić o celowym działaniu. Mało który gospodarz wychowujący zwierzęta latami byłby bowiem w stanie zabić je w tak brutalny sposób. Ponadto koszty hodowli często znacząco przekraczają możliwe odszkodowanie. To zaś czyni takie działania po prostu nieopłacalnymi.