Holandia jedyną szansą na święta w Polsce dla mieszkających w UK?

Holandia przegrywa z Omikronem

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej pociągnęło za sobą wiele problemów. Część tyczy się ekonomii, inne podróżowania, jeszcze inne kwestii epidemiologicznych. Rozwój Omikronu w Wielkiej Brytanii spowodował zaś, iż wielu Polaków, którzy mieszkają tam na stałe, a chcieliby przyjechać do Polski na święta, może mieć z tym poważne problemy. Jeśli jadą samochodem, jedyną szansą są dla nich porty w Holandii i Belgii.

Granica zamknięta

W Wielkiej Brytanii szaleje wariant wirusa pod nazwą Omikron. W efekcie kraj ten został uznany za obszar bardzo wysokiego ryzyka epidemiologicznego. To zaś pociągnęło za sobą daleko idące działania prawne, których celem jest ograniczenie rozprzestrzeniania się patogenu.
By uniknąć pojawienia się wirusa u siebie, Francja zdecydowała się zmienić zasady wjazdu na swoje terytorium osobom z WB. By wjechać samochodem na teren Francji, od soboty 18 grudnia trzeba nie tylko przedstawić negatywny wynik testu wykonany nie później niż 24 godziny przed przekroczeniem granicy, zarejestrować się na odpowiedniej stronie internetowej, ale również wskazać ważny powód podróży z listy opracowanej przez władze w Paryżu.

 

Zatrzymani na granicy

Na liście tej możemy znaleźć między innymi, np. tranzyt obywatela do miejsca swoje stałego zamieszkania w kraju Unii Europejskiej. Nie ma tam jednak wzmianki o wyjazdach turystycznych. Te są bowiem zakazane. W tym momencie dla wielu naszych rodaków pojawia się poważny problem.

Jak wskazuje Polska Ambasada w Londynie, Polacy mieszkający na stałe w WB, a chcący udać się do rodziny na święta mogą zostać zatrzymani na granicy francuskiej. Jest to bowiem niedozwolony wyjazd wakacyjny. Kwestia przytoczonego wyżej tranzytu nie ma tu znaczenia. Dotyczy ona bowiem tylko gastarbeiterów, którzy nadal jako stałe miejsce zamieszkania mają naszą ojczyznę.

Holandia

Co w takiej sytuacji mogą zrobić nasi rodacy? Część może skorzystać z połączeń lotniczych bezpośrednio do Polski. Inni muszą skierować się na promy i udać się w podróż do belgijskich lub holenderskich portów, by potem stamtąd ruszyć w dalszą drogę na wschód.

 

Niderlandzkie sankcje

Holandia wpuszcza przybyszów ze Zjednoczonego Królestwa. W kraju tym jednak również obowiązuje wiele sankcji dla przyjeżdżających spoza UE. Po pierwsze na teren Holandii mogą wjechać tylko osoby zaszczepione i posiadające negatywny wynik testu na obecność COVID-19. Holendrzy jak i inne kraje UE, przewidują również kwarantannę, którą można skrócić kolejnym wynikiem negatywnego testu (kwestia tranzytu w tym wypadku jest kwestią odrębną i może zwalniać z izolacji).

W efekcie część analityków obawia się, iż podróżni z Wielkiej Brytanii mogą dosłownie przywieźć Omikron do Holandii. Dlatego też w niderlandzkich portach promowych możliwe są wzmocnione kontrole.
Wszyscy chcący więc odwiedzić rodzinę w Polsce powinni zastanowić się nad wyborem bezpośrednich połączeń lotniczych, by uniknąć problemów na holenderskiej lub niemieckiej granicy. Angielskie tablice rzucają się bowiem w oczy i zapewne zwrócą na siebie uwagę służb z napisem politie czy polizei na plecach.

źródło: reizentijdenscorona.rijksoverheid.nl