Holandia pozwana do sądu przez Amnesty International
Stało się, holenderski rząd został pozwany do sądu. Sprawę przeciw władzom w Królestwie Niderlandów wytoczyły Amnesty International, Stichting Bootvluchteling i Defence for Children. Wszystkie one pozywają kraj w związku z tym, iż gabinet optował i przyczynił się do zawarcia umowy migracyjne między UE a Turcją w 2016 roku. Przepisy te miały zaś doprowadzić do wręcz nieludzkich sytuacji uchodźców z Afryki, jakie miały miejsce na greckich wyspach.
Porozumienie
O co chodzi? W porozumieniu tym zawarto zapisy, iż osoby nielegalnie przybywające z Turcji do Grecji miały zostać wysłane z powrotem do Turcji. Wszystko po to, by jak najbardziej ograniczyć napływ nielegalnych emigrantów do Europy Zachodniej. Unia zdecydowała się na takie rozwiązanie, mimo iż wiedziała, iż Turcja już wtedy nie była krajem bezpiecznym dla uchodźców oraz, że system azylowy na greckich wyspach upadł pod napływem masy ludzi.
Turcja więc miała za miliardy euro powstrzymać ruch głównie syryjskich uchodźców, a także wziąć niejako odpowiedzialność za nich na siebie. Dzięki czemu Unia mogła „umyć ręce” od kwestii ich tragicznego losu.
Nie działa
W praktyce, jak wskazują wyżej wymienione organizacje, to nie zadziałało. Uchodźcy przypływali do Grecji na łodziach, gdzie nie czekało na nich nic dobrego. Ludzie ci nie mogli opuścić kraju, bo mieli zostać deportowani. Z drugiej zaś strony proces ten był długotrwały, a Grecy nie mieli dla nich nawet wystarczającej ilości jedzenia, nie mówiąc o opiece medycznej czy miejscu w schroniskach.
„W wyniku tego katastrofalnego porozumienia między państwami członkowskimi UE a Turcją dziesiątki tysięcy osób ubiegających się o azyl utknęło na greckich wyspach w zastraszających warunkach, w obozach i zamkniętych ośrodkach recepcyjnych” – powiedziała Dagmar Oudshoorn, dyrektor Amnesty International Holandia w rozmowie z Nu.nl.
Co wspólnego ma z tym Holandia?
Dlaczego jednak organizacje walczące o prawa człowieka ścigają niderlandzki rząd, skoro tu cały czas mówimy o Unii Europejskiej? Odpowiedź jest prosta. W okresie, gdy podpisywano wspomniane porozumienie, to właśnie Holandia miała przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej i to ona była niejako pomysłodawcą całego rozwiązania. Co więcej, mimo licznych głosów, jakie otrzymywał niderlandzki rząd, dotyczących tragicznych konsekwencji przepisów, dalej wspierał porozumienie z Turcją.
Źródło: Nu.nl